Góra śmierci [*] :(
O ludziach których zamordowano na niejednej "Górze śmierci" NIE WOLNO nam o nich zapomnieć... [*]
Jest taka góra
na której nie ma "nic"
same prochy zamordowanych ludzi
tam został zamordowany człowiek,
który już nigdy się nie obudzi...
Ta góra - "Góra zbrodni"
na zawsze już górą zbrodni pozostanie
nie ważne, czy zgoda, czy pokój będzie
tam jest zawsze smutek wszędzie...
Tysiące ludzi....
Straszne krzyki...
Potworny ból...
Okrutni zdrajcy...
Niech ktoś powie jak brat
może zabić brata?
Jak człowiek może człowieka
"wypędzić" z tego świata?
Kto mu na to pozwolił?
Czy kiedykolwiek Bóg na to zezwolił?
Dlaczego Ich zabili
przecież Ci ludzie nic im nie
zrobili....
Dzięki ludziom, którzy na "Górze śmierci"
zginęli
My teraz żyjemy...
Komentarze (3)
Bardzo ważki przekaz w temacie wrażliwości ludzkiej i
ludzkich realzacji. Jak sądzę - napisany w duchu
chrześcijanskim lub "chrześcijańskiego humanizmu" Na
drmamisamymi - popracowalby jeszcze. Pozdrawiam -
zostawiając głos na tak:)
Smutny wiersz. Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne... Aż łza się w oku kręci :(
Pozdrawiam cieplutko :*