GORĄCA PLAŻA
Żar nie ubłagalnie z nieba pali
Plaża gorąca morzem schładzana
I kwik tańczących mew nad wodą
Z Tobą w pejzażu moja kochana.
Za parawanem szukasz cienia
Kolorem brązu mieni się skóra
Słodka jak cukrowa wata
Ciemna jak burzowa chmura.
Kiedy przytulam Twoje ciało
Zmysły w mej głowie się gotują
Widzę w Twych oczach też pragnienie
To pocałunki nas prowokują.
Kiedy już słońce w morze wskoczyło
Chłodem powiało od zachodu
W marzeniach już się kochaliśmy
Więc pobiegliśmy do samochodu.
Komentarze (3)
No cóż chyba zatęskniłam za latem ,plażą oj marzenia
nic nie kosztują ,tak ciepło nam opisałeś że trudno
się nie uśmiechać.
Jak się romantycznie zrobiło i nawet poczułam te
promyki, bo ja najbardziej w świecie kocham słońce i
wodę. A wiersz bardzo ładnie napisany.
Letnio - przyjemnie u ciebie w wierszu;) Marzycielu
wybiegasz w przyszłośc, już ci się lato i plaża marzą,
ale to nie grzech więc marz...a potem spełniaj
marzenia;)