Gorączka piekielnej władzy
Gorączka piekielnej władzy,
Śmiertelnik o niej- śni, marzy!
A Diabeł- licho okrutne!
Swe kroki stawia ciche, lecz paskudne!
Nędzna ta, chęci świata zdobywania
Łaskom, dobrodziejstwom się poddania!
Umysłu stan- uwielbienie
Nędzne me postanowienie!
Rytm zwyczajnej codzienności
Wariactwem – zastąpić mej skromnej
mości!
Potęga warta swego imienia
Czy zmieni mnie w kaznodzieja?
Piekło z władzą równać się winno
Za każdą krew u Diabła zatem
Płacić się nie powinno…
autor
Charlotte
Dodano: 2008-04-24 21:10:07
Ten wiersz przeczytano 637 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
hahaha tak to jest jak się chce na siłe do rymu
dobijać: "zamieni mnie w kaznodzieja?" -> a cóż to ten
kaznodziej? jakiś tani trunek winopodobny? wiem co to
kaznodzieja ale kaznodziej to czarna magia...