W górak
W górak wiycie jak to w górak
Wiater wiyksy wieje
Śniyg tyz wiyksy jak to w górak
Wszyćkło się inacy dzieje
W górak słople takie wielgie
Wiso se u szczechy
I Pon Bucek blizy miyszko
Mo z tegło uciechy
A górale serca Majo
Jak błochynek chlieba
I nadziejo wiykso majo
Ze pudo dło nieba
A jak se górol zaśpiywo zewnie
Tło się śpiywka niesie
Pło grani i pło dłolinie
I echym pło liesie
Jak ci górolka do pyska
To zabocys panie
Jak się nazywos i cóś jod
dzisiok na śniodanie
A jak kierdel sie pasie
To zwonio zwonecki
Jak panny kastanietami
Ze nie zgino łowiecki
Kaz by ta zginoć miały
Juhasłowe skarbecki
Górol wiy kiedy wiater
A kiedy dysc będzie
Kiedy słójce zaświyci
Cóz by mioł nie wiedzieć
Przecie górole modre so
Uni Wszyćkło wiedzo
Chłocioz się nie ucyli
I na miedzy siedzo
Jak górole tajcujo
Tło się chołpa trzysie
A jak se zaśpiywajo
Trzescy płowała
Taki wigór majo
Górole so wesłołe
Śmiysne śpiywki znajo
Zbójnickiegło tajcujo
A przytupujo
Na smyckak piyknie grajo
A jak kces tło uwidzieć
I tajcować z niymi
Tło przyjedź do góroli
Dło głościnne ziymi
Głaskania nie , ale rzetelnej oceny od
znawcy gwar.
Komentarze (18)
nie znam gwary..ale przeczytałam bardzo uważnie...
Napisałem kiedyś wiersz "ślonsko gościna" specjalnie
używając łagodnego języka śląskiego, żeby inni mogli
zrozumieć, to mowa naszych przodków, części narodu
ploskiego jak Górale i kaszubi, w niemczech naród jest
dumny mając tych z Bayer, czy Ostfrisland--dlaczego
nie polacy--czy warszawiacy mówią polszczyzną?????
jeśli my nie podtrzymamy tradycji naszych przodków to
za 20 lat tak nas świat wciągnie, że nawet książki
stare pokryje sterta kurzu...zresztą kto jeszcze
czytać bedzie...swja drogą skoro mój przewodnik JP II
tak ukochał górali...to coś wyjątkowego macie!
Wychodzi na to że nasza julka lubi tylko głaskanie a
według mnie powinnaś sie cieszyś z komentarza Bożeny
bo to oznacza że jednak ciebie czyta i o to nam chyba
chodzi.Ja wiersza tego nie ocenie poniewaz na gwarach
sie nie znam i nie wiem czy dobrze napisany.
Julka a dlaczego Ty się tłumaczysz? Komentarze po to
są aby każdy pisał swoją opinie tak, jak widzi i
odczuwa i nie zawsze musi być pozytywna. To też wcale
nie znaczy, że ktoś chcę obrzydzić pisanie wierszy lub
prześladować. Mam nadzieję, że Bożenka nie chciała Ci
dokuczyć ale zwrócić uwagę na pisownie języka
polskiego. Przynajmniej ja tak odebrałam jej
komentarz. Spokojnie, czasem trzeba przymrużyć oko i
popatrzeć przez palce -:)
Trzeba wielkiego trudu i odwagi, żeby napisac wiersz
gwarą. Trud wynika z tego, że nie ma znaków pisarskich
odzwierciedlających specyficzną wymowę. Bardzo zgrabny
i zrozumiały dla mnie wiersz, chociaż jestem
Ślązakiem. Gwary góralskiej nasłuchałem się w
dzieciństwie sporo i jest mi bardzo miła (wspomnienia,
wspomnienia...) Trzeba pamiętać o mowie ojców. Nie
przejmuj się krytyką ignorantów.
język mi się poplątał ale dałam rade . dobry wiersz.
Masz rację, że za dużo tu błędów!!! Pomieszałaś
troszkę gwary ale tu i tak nikt się na tym nie zna
prawda? Więc dalej kalecz język. Stać Cię na coś
znacznie lepszego.
Przykro mi Juleczko nic nie zrozumiałam wiem że wiersz
o górach dzisiaj przeczytałam.Wiem że owy wierszyk
gwarą napisany niestety górali język mi nie znany
Zabawnie,lekko i ciekawie opisany widoczek polskich
Gór w języku górlaskim...Podoba mi się..brawo
Juleczko..;)
brawo Julko...gwara górali...jest trudna niech się
trochę ludziska pomęcom...pocytajom...górole się
zawżdy dobrze mają...i łotwarte serca mają.czym chata
bogata....
przepraszam pokaleczyłam gwarę góralską...ale w
Wadowicach się po góralsku nie mówi...jeno mom bratową
góralkę..z samego Zakopanego....to mi coś w mózgownicy
zaświtało....i tak mi sie popisało...
Jejku ?! niesamowite... ależ się trzeba
namęczyć by "przeczytać górala'... chociaż jak ktoś
uparty i dalej kombinuje, zrozumie wszystko co ten
"góral" do "góralki" czuje.... bardzo ciekawy
pomysł. Brawo!
już miałam krzyczeć: ratunku tłumacza, ale udało sie,
jesteś swietna
Masz rację. Nikt się nie waży na tak szaleńczy trud:
poprawiania błędów. Ale że to góralska przyśpiewka, to
ujdzie każdej krytyce. Nieźle wyszło. Oby tak dalej.
Bardzo lubię gwarę góralską bo jeżdżę do znajomych w
góry.Jak wolno czytasz to jeszcze można zrozumieć
gorzej gdy ich słuchasz gdy mówią szybko,ale gwara
śliczna więc z radością przeczytałem Twój wierszyk i
wiem ,że nie łatwo się pisało.Pozdrawiam