Góralska dusza....
...Limeryk w kilku wersjach
Raz pewien Góral na Podhalu
harmonię duszy chciał dać ciału
- lecz miał tylko skrzypeczki
więc smykiem za kiecki
zaczepiał...też mu wszystko grało
- grał na swojską nutę
sprzętem był komputer
miał radość duszy w wirtualu
- wyszedł na wiersycek
góralkę za cycek
halny w nich dymał a im w płucach
grało
- i przyszła lawina
skrzypce powyginał
gdy spadał harmonia powstała
- nie chciał ciągle grzeszyć
więc wziął się za wiersze
na pięknym bejowym portalu
- i nie stój tak słupem
rób wszystko z przytupem
by żal Ci nie było - Góralu !
...cieekawe jakby to grzmiało pło góórolsku...
Komentarze (6)
po "naszemu" też dobrze brzmi :)) haha bardzo fajnie
No, no jeszcze takiego pomysłu na jeden limeryk nie
widziałem... Bardzo oryginalny pomysł... Gratulacje...
Pięknie jak każdy z nas może wnieść jakiś nowy
pomysł...
góralu czy ci nie zal góralu pisz i z wierszy rób
szmal plus
Fajnie przekazane, dobrze uchwycone, naprawdę warto do
Ciebie zaglądać.
Ciekawa koncepcja... wesoly wiersz...
Trzeba cieszyć się życiem i wysysać z niego samą
esencję... na +
Naprawdę dobre : ) pzdr.