- góralskie granie -
sierp księżyca zza Czantorii spoglądał
ciekawie
gdy zasłuchany siedziałem na drewnianej
ławie
świerki kosmate łapy zewsząd wyciągały
i trwał świat bajkowy jak za życia
Sabały
a przed „Karczmą Góralską”
kapela Jędrka Nędzy
grała ot tak, dla siebie a nie dla
pieniędzy
z duszy wprost wychodziło ich
muzykowanie
tak góralskie, że trudno o inne
porównanie
ze skrzypiec, basów tryskała muzyka
taka, co to od razu do serca przenika
zapraszając do tańca lub zadumy
skłaniając
czujesz jak cię unosi w przestrzeń
porywając
zawadiacko - zbójeckie i tęskne to
granie
misterne, a tak czułe jak wody szemranie
w strumykach, gdy pieszczoty wymienia z
głazami
by potem przyjść na skrzypce i basy
nutami
Komentarze (10)
Szumią smerki na gór szczytach, niesie się po dolinach
góralska muzyka, serce i dusza w niej zasłuchane,
ludzi tłumy muzyką oczarowane, a wszystko to w tak
pięknej okolicy, którą znam ... ehhh, przecież ja
jeszcze 5 dni temu byłem tam !!! :) góra Czantoria,
Góralska Chata, Ustroń ... łezka w oku się kręci,
poezja duszę porywa ...
Melodyjnie o muzyce, subtelne tło współgrającej z
chwilą przyrody... zasłuchałem się jak w opowieści
Sabały.
Zmysłowo się zasłuchałam w te zbójeckie, góralskie,
tęskno brzmiące "skrzypecki".
Ech, góry, góry...
w ladny i ciekawy sposob opisalec to goralskie
muzykowanie sluchajac takiej muzyki to chce sie od
razu tanczyc bo jest skoczna chociasz pewnie nie kazdy
ja lubi
ta muzyka wciąż mi gra w uszach po przeczytaniu
wiersza. Nogi same podrygują, a czasami głowa smętnie
i z zadumą kołysze się w takt smyczkowego łkania...
Mam podobne, zupełnie świeże wspomnienie, które wciąż
tkwią we mnie. Piękno gór, muzyka i wspaniała kobieta
obok. Czy można marzyć o czymś więcej?
Tylko pozazdroscic tej chwili: wieczor, teskna ,rzewna
muzyka i wlasne mysli...
Ładna symetryczna forma i ciekawe porównania. Proste
rymy dodają uroku temu ciepłemu i pełnemu zachwytu
wierszowi :)
Pięknie napisany wiersz, delikatnie i zmysłowo.
Wspaniałe porównania i cudnie przedstawione góralskie
granie. Coś w tym jest jakas magia...
wiersz na wesoło i z góralską nutą, dodaje ochoty na
podobne przygody i przeżycia, a Czantoria to moje
tereny, znam je jak własną kieszeń...