Gorycz porażki Proza
Była gwieździsta noc zimowa. Stojąc w
ogrodzie patrzyła w niebo. Na firmamencie,
oprócz wielu jasnych gwiazd był też
księżyc. Pozostawał on jednak całkiem
ciemny, zarysowywała go jedynie cienka
świetlista obwódka. Wszystko spowijała
cisza, nie było widać żywego ducha. Chcąc
odegnać ciszę, zaczęła w myślach
porządkować historię swojego życia.
Zapisywała białe karty serdecznym
atramentem wyobraźni. Cisza jednak nie
odchodziła, tylko w smutek i wspomnienia
uparcie się stroiła. Była kobietą, która
poznała smak życia. Okazał się on gorzki, a
raczej słodko-gorzki. Jednak słodycz szybko
przeminęła, a gorycz pozostała. Na początku
ich znajomości myślała, że wreszcie dotarła
do końca ciemnego tunelu, mogła nawet
dostrzec rozciągającą się przed nią
rozświetloną słońcem ścieżkę. Ścieżka ta,
mieszana z wyrzutami sumienia i poczuciem
nieuchronnego rozstania-zakończyła się
cierpieniem. Cierpiała niczym bohaterka
romansu i teraz już wiedziała, o czym piszą
w książkach. Jej życie wzbogacone o miłość,
byłoby może piękne w literaturze, ale
rzeczywistość czekała ją inna. Gdy wreszcie
weszła do domu, cienie poruszanych wiatrem
gałęzi przesuwały się po szybach jak
drapieżne dłonie, gotowe w każdej chwili
porwać ją w swoje szpony. Czuła pustkę i
smutek.
Tessa50
Komentarze (40)
Życiowa melancholia bez sielanki:)
Miłej niedzieli Tereniu:)
Nastrój melancholii w tej miłosnej prozie zachwyca
pięknem. Pozdrawiam serdecznie.:)
Tereso - czekam na odpowiedź od Ciebie na temat podany
w emailach.
Dziękuję Administracji za usunięcie nieregulaminowego
komentarza umieszczonego przez Pohybel.
Bardzo ładna proza. Tereniu możesz pisać książki, będą
ciekawe. Życie podobne do każdego z nas. Wszystkiego
co najlepsze w Nowym Roku. Serdecznie pozdrawiam.
Chodzi o komentarz Pohybel z dnia 7.01.2014
Proszę usunąć ten komentarz jako niezgodny z
Regulaminem. Komentator kłamie. Nikt mnie nie
zbanował, tylko przestałam tu wstawiać wiersze z
powodu takich komentatorów jak Pohybel, Józefa P i im
podobni.
ni cóż w życiu są wzloty i upadki i gorzki smak
porażki też trzeba przyjąć z pokorą ...Tess lubię
twoją prozę i mam nadzieję poczytania jej w twoim
tomiku :-)
pozdrawiam serdecznie życząc wszystkiego naj
....naj...
A szmira zawsze pozostanie szmirą...
Tereniu, jesteś wspaniałą prozatorką. Serdecznie
pozdrawiam
Warto zachować piękne wspomnienia,
ale trzeba iść przed siebie, tylko
trudno pozbyć się tych uczuć,niech
pozostaną na dnie serca.
Pięknie o miłości napisanej
prozą.Pozdrawiam cieplutko.
Migawka z życia, zmagań z uczuciami i myślami. Mam
nadzieję, że peelka odnajdzie szczęście. Pozdrawiam :)
Pięknie! Pozdrawiam!
Pięknie napisana proza, wzruszyłam się, pozdrawiam
cieplutko
Życie to niestety nie Harlekin
Przeurocza Tesso, pozdrawiam Cię serdecznie:)