„Gorycz słów”
„Gorycz słów”
Wyrazy plączą się w głowie
Literki płaczą rozmazując się wzajemnie
Ułożony tekst rozmywa zapisany,
Ciągle przywołuję tylko twój głos znany,
Wciąż miesza mi się przeszłość
Z dniem teraźniejszym
Co wzmaga moją wściekłość, mieszam go więc
Z bitą śmietaną by uczynić go słodszym,
Jaśniejszym, bliższym i mocniejszym,
Choć wiem że będzie jak zawsze daleko.
Dziś nastał czas kiedy słowo „ kocham”
Traci znaczenie i prawdziwą wartość,
Słowo którego nigdy nie odczujemy
Tak jak kiedyś – naprawdę i naturalnie.
Przecież słowa są myślą co w głowie
powstaje,
Coś przekazuje i coś sobą nam daje.
Szufladkę mego umysłu otworzyłem
To oddech minionych moich lat
Będąc z tobą zawsze uśmiechał się do mnie
świat
Czułem twą nagość i szczerość którą
odkryłem,
Twoja konwersacja na wyróżnienie zasługuje
Pozwala mi czuć nawet zapach słów
To piękna woń, której mi tak brakuje
Nie pozwala bez ciebie napisać ostatnich
wersów
Litery uciekają gdzieś w dal z ciała
dreszczem
Jak spóźnione autobusy zapłakane
deszczem
Oddalają się i na nikogo nie czekając
Znikają z naszych myśli i serc.
Dziś wiem że marzenie jest jak potok z
gór
Który zawsze wśród skał spada w dół,
Zobaczyć skąd rozpoczyna swój bieg
Muszę pokonać trudny ten wody ciek.
Autor: Edi Zabrzeski
Komentarze (5)
Bardzo dziękuję za interesujące komentarze.
Cały czas się uczę. Pozdrawiam
bardzo młodzieńczy wiersz, wiosenny, z techniką
zapłakanych, nieczytelnych kartek :)Ostatnia zwrotka
to ładny obraz, w ogóle obrazów dużo, malarstwo, ale -
czy marzenie rozpoczyna swój bieg na górze czy na
dole, a strumień, pytanie dla filozofa
Gdy coś tracimy zostaje w nas gama odczuć od złości,
smutku po gorycz.
Pozdrawiam
Ten cudzysłów mnie zastanawia.
A wiersz piękny jest.
Ciężko pogodzić się z utrata miłości. Wspomnienia jak
bumerang powracają, przypominając o chwilach
przepełnionych radością i miłością.Pozdrawiam :)