Gorycz zwycięstwa

W zasadzie jest to mój komentarz do komentarza
poniwca. Drogi autorze bez względu na Twoje poglądy
polityczne ja mam prawo do własnej obserwacji i
własnych odczuć związanych z sytuacją w moim
kraju.Ogromnie się cieszę,że należysz do tej
niewielkiej grupki ludzi szczęśliwych i zadowolonych z
obecnego stanu rzeczy.Chciałabym,bardzo,żeby ta grupa
w mojej ojczyźnie szybko rosła i była jak największa.
Tak niestety nie jest. Polska jest absolutnie chorym
krajem(śmiertelnie chorym) gdzie dano szansę rozwoju
tylko ludziom pozbawionym skrupułów,wielkim firmom i
różnej maści przekrętasom z najwyższymi urzędnikami
włącznie. Dowodem tego są bez przerwy wybuchające
afery. One są tylko maleńkim skrawkiem tego co dzieje
się pod podszewką. Zwykły obywatel został sprowadzony
do roli niewolnika, albo absolutnego nędzarza
umierającego w szałasie ze szmat,bez ubezpieczenia i
środków do życia. To nie są tylko pijacy i ludzie z
marginesu.Nie wiem czy wiesz,że w normalnym kraju
taki"margines"też jest uważany za ludzi i ma wsparcie
socjalne pozwalające mu godnie żyć. Polska niby ma
Pomoc Społeczną ale tak naprawdę istnieje ona jedynie
na papierze. 500 zł dla bezrobotnego przez pół roku +
20 zł miesięcznie dodatku na każde dziecko, czyż to
nie jest kpina? 2 mln młodych ludzi bez pracy,bez
wsparcia socjalnego,bez szans na mieszkanie,bez szans
na dobre wykształcenie, co to jest-raj? Następne 2 mln
młodych Polaków błąkających się po różnych krajach
Europy ( z dyplomami polskich uczelni) i żebrzących o
byle jaką pracę to jest ten raj którego bronisz?
Dzieci w domach dziecka utrzymywane za 4 zł dziennie
to dla Ciebie znaczy wspaniale? Dlaczego mam milczeć o
rosnącej prostytucji wśród młodych Polek.Sądzisz,że
one to robią, bo lubią. Każda kobieta chce mieć
mężczyznę, który ją KOCHA .Kocha a nie tylko używa jak
rzecz. Nawet zawodowe prostytutki mają takie marzenia.
Kobieta która schodzi na drogę prostytucji ma ku temu
powody,które najczęściej kryją się jej sytuacji
materialnej. Państwo które spycha młode dziewczyny w
taką moralną otchłań powinno być jak zbrodniarz
sądzone przed Międzynarodowym Trybunałem
Sprawiedliwości. Nie ma tu miejsca dyskusje a szkoda.
Chciałabym pokazać Polskę od strony,której próbuje się
nie zauważać.Chciałabym krzyczeć głosem tych,którzy
nie potrafią przebić się do opinii
publicznej.Chciałabym ich losem kłuć w oczy takich
zadowolonych jak Ty. Nikt nie ma prawa przekreślać
życia innego człowieka tylko dlatego,że urodził się w
biednej rodzinie, czy dlatego, że w jakimś momencie
zabrakło mu szczęścia.Właśnie zdrowe państwo powinno
takim pomagać,wyrównywać szanse przez subsydiowanie w
różnych dziedzinach. Jesteśmy już tyle lat po
transformacji a jeszcze do dzisiaj żaden rząd nie
określił ile wynosi minimum socjalne,które każdy
obywatel musi,podkreślam- musi mieć, żeby fizycznie
przeżyć. Minimalna pensja to nie to samo, co minimum
socjalne. Najniższa emerytura w Polsce to 560 zł a
jeśli emeryt ma jakiekolwiek zadłużenie, to według
prawa komornik może mu odebrać 1/3 emerytury.Znaczy,
że zostawiono na życie 400 zł. Przecież to jest de
facto skazywanie człowieka na śmierć głodową. Czy
wiesz autorze,że w wypadku plajty jakiejś małej firmy
komornik blokuje wszystkie konta i zabiera ostatnią
złotówkę wielodzietnej rodzinie.Nikogo nie obchodzi za
co mają opłacić mieszkanie i za co żyć. Nie mój drogi
Kolego.Bardzo szanuje Twoją twórczość ale będę pisać
o tym co mnie boli,bez względu na to, czy Ci się to
podoba, czy nie. Ja nie mam problemów finansowych ale
nie czuję się komfortowo widząc tyle biedy i
niesprawiedliwości w moim kraju. Nie nauczyłam się
jeszcze żyć tylko dla siebie i widzieć jedynie tylko
czubek własnego nosa. Mądre narody wiedzą,że
społeczeństwo to spójna masa a nie przypadkowy zbiór
luźnych osobników i dlatego innym społeczeństwom żyje
się lepiej. Kiedyś taki egoizm szlachty doprowadził do
rozbiorów a dzisiaj podobne podejście elit naraża
naszą państwowość na zagrożenia. Wielkość państwa
liczy się pojemnością portmonetki przeciętnego
obywatela a nie posiadanym przez niego obszarem ziemi.
Serdecznie pozdrawiam.

Chyba nic więcej dodawać nie trzeba. Szerząca się
obłuda, wiek XXI wita. +

Wiersz zgrabnie napisany, natomiast poglądy w nim
zawarte są dla mnie nie do przyjęcia. Chociażby
dlatego, że z dyplomem w kieszeni, po pięćdziesiątce
dwukrotnie byłem w takiej sytuacji jak ta pani, o
której piszesz. Trudno było, ale jakoś dałem sobie
radę. Ambitne dziewczyny ze stałymi "sponsorami"
najlepiej pominąć milczeniem. Powiem tylko, że znam
sporo dziewczyn zarabiających na czesne uczciwą pracą.
Problemy życiowe ludzie mieli, mają i mieć będą.
Różnica polega tylko na tym, że w czasach "powszechnej
szczęśliwości" o tym się nie pisało.

Dotąd wściekałem się sam, na to co dzeje się w kraju.
Widzę, że jest nas "miliony". Barbaro , dziękuję za
ten wiersz,
jestem podbudowany.
Serdecznie pozdrawiam.

Jest to pierwszy tekst, który dzisiaj przeczytałem a
już jestem pełen emocji. Niestety, ta szara codzienna
rzeczywistość przedstawiona w wierszu często pomijana
jest jako niewarta uwagi, dlatego myślę, że warto o
niej przypominać pokazując takie problemy jak ten.
Pozdrawiam:)

będę pewnie oskalpowana, ale od samego początku byłam
przeciwna solidarności...tak się składa że wałęsa
wywodzi się z moich stron, właściwie o rzut
kamieniem...tego można było się
spodziewać...chcieliśmy zmian
- to mamy, lepiej nie będzie...tylko masowy przewrót
mógły coś zmienić, ale do tego jeszcze nie dorośliśmy.
na chwilę obecną widzę masy żebrzących o chleb, dzieci
porzucone przez rodziców i mróz w domach...więcej
przemilczę

Temat na czasie,wiersz ładnie napisany,
dobrze się czyta,zrozumiale.Pozdrawiam
serdecznie.

Bardzo ciekawie napisany wiersz i trafia całkowicie do
uczuć każdemu zdrowemu jeszcze umysłowo człowiekowi.
Przy formułowaniu takich wierszy gdzie grają dużą role
także emocje ,składnie ułożony w rymy dodaje jeszcze
swej wagi,rangi i rozgoryczenia po tym co wszyscy
oczekiwali i o co walczyli,aby stać się świadomym
świadkiem upadku człowieka-upadku tego wszystkiego o
co walczyła jeszcze ,,Solidarność". Czytam też prasę i
oglądam często różne programy i także te polityczne,a
nieudolność tych co na stołeczkach zasiedli w tej
chwili to już przeraża.Mają te partie pieniądze na
to,aby się między sobą kłócić-nie mają czasu rządzić
ci co powinni to czynić,a odciąganie ich od tego to
już jest upiorne działanie na niekorzyść nas
wszystkich.Wiersz świetnie napisany,a pytanie nadal
aktualne...Czy jest już tak dobrze że musi być jeszcze
tylko wciąż gorzej?

Basiu! Nie bój się krytykanctwa tych co zawsze ganią,
kiedy tylko się dotknie dzisiejszego "dobrobytu",
wiele ludzi myśli tak jak Ty, nie każdy potrafi to
przedstawić wierszem. A koment 'staża' sam w sobie
niczego nie wnosi, nawet jego wpis - oto cytat "W
ostatniej zwrotce w 2w niegramatycznie (powinno być
moim zdaniem "wszystkich starych dziadów".
i sprawdź proszę czytelniku = kupy się nie trzyma.

Ciekawie opisałaś nasze dzieje...Zwycięstwo ma swoje
plusy i minusy, jak zresztą wszystko na tym
świecie...pozdrawiam :)

Chociaz dobrze się czyta, to niezbyt odkrywcza
rymowana dydaktynka mająca chwycić za serce, tylko nie
wiadomo kogo. Kilka nieudanych stwierdzeń:"niewinne
dziewictwo","chore położenie". W ostatniej zwrotce w
2w niegramatycznie (powinno być moim zdaniem
"wszystkich starych dziadów".

Wpuściliśmy sami lisa do kurnika, a teraz płaczemy, że
coś nam nie styka?

Co myśmy zrobili Panowie i Panie
Z naszym pięknym krajem w okresie wolności? Słuszne
pytanie i wiersz na czasie..