Gorycz życia
Samotna,opuszczona
stoję na krawędzi życia,
przede mną... otchłań
pełna istot ludzkich
zagonionych,
zagubionych,
dla których nie istnieje Miłość...
Twarze bez wyrazu
puste serca
oczy nienawistne.
Miłość umiera ...
Chcę Ją ocalić,drżącą dłonią otulam ,
chcę dać Jej ciepło.
Sama przeciw ludzkości...przegrana walka
Ginę a wraz ze mną ginie Miłość,
Słychać tylko śmiech Diabła...
autor
lostnutka
Dodano: 2008-11-02 22:02:01
Ten wiersz przeczytano 940 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Niestety walka ta z góry skazana jest na porażkę...
Śmiech diabła słyszeć będziemy jeszcze długo, choć
każdy z nas walczy o to samo... A jednak nie potrafimy
się odnaleźć, raz na zawsze zniszczyć jego "dzieła"...
podoba mi się, masz przekaz kobietko. Pozdrawiam!
"Stojąc tak na krawędzi życia" sam podobnie odbieram
innych ludzi goniących wciąż nie wiadomo za czym...
bardzo dobry wiersz.
Sama przeciw ludzkości...może jednak nie całkiem
sama...Rozejrzyj się ;) Dobry wiersz. Plus dla Ciebie
+
Ciekawie napisany wiersz lecz smutny... Podoba mi
się:)