Gość
Kropli odwiecznych tonie głębokie,
Wzrokiem i słowem wszystkie kalekie.
Ramion duszy dłonie wyciągnięte,
Lecz do wyższych czynów niechętne.
Kiedy potoków wewnętrznych wzburzenie,
Myślą każdą budzono zatracenie.
Tam sen oczu otwartych,
Widokiem karmi ścieżek łatwych.
Podnieconych zmysłów marnych radość,
Daje zegarom uczynienia zadość.
Ostatnie sumienia kawałki oszukanego,
Obraz życia przez pryzmat wolnego.
Lecz głów w ziemie chylonych czoła,
Życie prawdziwe poznać nie zdoła.
Uwolnij swą duszę,
A otrzymasz więźnia katusze,
Odrzuć swe myśli,
A najgorszy sen Twój się ziści,
Wyrzeknij się smutku,
By do obłudy rzec, " Witaj mój gościu".
Komentarze (3)
Sumienia nie da się oszukać.Nawet jeśli zostały z
niego tylko kawałki.Dobrze,że zostały chociaż
one.Można wyrzec się obłudy i poznać smak prawdziwego
szczęścia.Trzeba tylko chcieć i nie popadać w
zatracenie.
Ciężko wyrzucić z siebie smutek.Czasem jest potrzebna
pomoc.
Autor mocnymi słowami grzmi o wolności danej
człowiekowi gdzie oddać dusze trzeba smutek i wolność
słowa za profity.Bardzo dobry wiersz w formie i
treści.To jest poezja do publikowania.Pozdrawiam Cię
Uli