Gość
Zjawiłeś się niespodziewanie,
no i niepokój wniosłeś w serce.
Czy długo ze mną pozostaniesz,
czy może lada dzień odejdziesz?
A kiedy minął cały miesiąc,
to rozgościłeś się na dobre,
widokiem swoim mnie nie ciesząc,
ciągle sprawiałeś jakiś problem.
Ażeby pozbyć się intruza,
postanowiłam cię zagłaskać.
Jednak mój podstęp się nie udał,
więc powiedziałam wczoraj - basta!
Od dzisiaj kończą się karesy,
pragnę mieć znowu wolne dłonie,
z pewnością to cię nie ucieszy
- czas na chirurga…
mój ganglionie.
Komentarze (61)
Jeszcze raz: Miłego ponieedziałku andrew wrc:)
zaskoczyłaś mnie tym gagatkiem+:) pozdrawiam krzemanko
i zdrówka
Dziękuję nowym gościom za wgląd i opinie o tekście.
Miłego wieczoru wszystkim:)
Aniu witaj
z wielka radością przeczytałem twoje wersy erekcjato
i ja jestem zaskoczony....
brawoooo
serdeczności
Witaj Aniu:)
A toś mnie zaskoczyła zupełnie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetne, zaskakujące erekcjato!
Pozdrawiam!
Gościowi mało ułożonemu należy tłumaczy łopatologia.
Pozdrawiam.
Dziękuję Wam: Alino i Mirosławie, za odniesienie się
do przekazu. Miłej niedzieli:)
To co dobre czeka na zaproszenie, niechciane nie pyta
czy można. Temat poważny potraktowany z lekka ironią.
To dobrze. Pozdrawiam:)
Tak, KrzemAniu, takie przywiązania trzeba eliminować,
nawet drastycznie.
Z pozdrowieniami...
Dziękuję Marianno i Halino za wgląd i opinie. Miłego
wieczoru:)
Racja, racja...skoro guzek sam nie chce dłoni opuścić,
trzeba wysłać go do specjalisty...ciach i po krzyku,
jsk mawiają, tylko co z terminami w NFZ,
Pouczające erekcjato,
Pozdrawiam. Miłego komentowania
Pięknie dziękuję za wskazówki, poprawa dokonana
świetne erekcjato - kto to co to muszę sprawdzić:-)
pozdrawiam
Dzięekuję Anno i Wando za poparcie dla wiersza. Miłej
soboty:)
nie znam tego gościa, czytając, wzdrygnęłam się na
samą myśl o nim :(
pozdrawiam :)