Gościnny dom
Worek z gośćmi rozsypał się.
Wchodzą do domu parami
Może po prostu na szwie pękł
Wywalasz ich oknem
Powracają drzwiami
Dobrze, że twój dom obszerny
Gościnny
Gość w dom
Bóg w dom
I twój im przychylny
autor
to właśnie ja
Dodano: 2005-11-11 00:07:30
Ten wiersz przeczytano 644 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.