Gospodarka
Utwór napisany przed prawie rokiem w uznaniu wielkich osiągnięć gospodarczych kraju. :)))
Gospodarka
W pięknym kraju bezdrożami idzie piękna
pani.
Prawie wszyscy autochtoni są w niej
zakochani,
Jest zdrowiutka, urodziwa, pewnie to
zielarka.
Ej ! Kim jesteś nieznajoma?! Jestem
Gospodarka.
Gospodarka się rozgląda - nie widzi
nikogo,
- A kto pyta? - Ja! - Coś cienko pisnęło
pod nogą.
- Tyś kaczuszka, czy kartofel? - Niepewna
spytała,
- I uważaj!! Bo o mało cię nie
rozdeptałam!
Mnie dziś róóóżnie nazywają - nie chcę o
tym gadać.
Ale ty się dobrze trzymasz - ja się znam na
babach.
Jak pamiętam - w PRLu byłaś wątła,
licha,
A dziś proszę - co ty robisz, żeś taka
pięknicha?!
Eeech! - Przez latek siedemnaście dobrze mi
wciąż robił,
Jeden taki pan profesor, zwał się
Balcerowicz.
Dzięki niemu wciąż się trzymam i rozwijam
szybko,
Lecz profesor zastąpiony został jakimś
Skrzypkiem!
Dobrze chce mi robić Woźny, ale to
impotent.
Stary komuch siadł na Skarbie i nie
śmierdzi groszem.
Wertepami muszę chodzić, bo z rozkazu
kaczek,
Psuciem każdej drogi bitej zajął się
Polaczek
Gil - samiczka moją forsę łapie i
rozdziela,
Trędowaty bez matury ją poucza teraz.
Dobrze się zapowiadała, pokończyła
szkoły,
Jak się OZI okazała , to gada pierdoły.
Ja zarabiam! Ona forsę darmozjadom daje,
I na przyszłość, rozwój, rozkwit, kasy już
nie staje.
Miast mnie wzmocnić, by odegnać od nas
kryzys wszelki,
Te wampiry mnie wyssają z ostatniej
kropelki.
Mały wcale jej nie słuchał - on wie, że
jest super.
Co mi będzie jakaś baba tu zawracać
kuper.
Mnie tam baby nie obchodzą - czy są, czy
ich ni ma.
A ta cała Gospodarka, dzięki mnie się
trzyma.
Wcale mnie do bab nie ciągnie i tak zawsze
było
I tak właśnie mi się w życiu szczęśliwie
złożyło.
Mam bratową, bratanicę, mamusię i
wnusię,
Żadną inną babą w życiu martwić się nie
muszę.
Mam Maciorę, Trędowatych,
Neandertalczyka,
Przy tych kumplach, nie potrzebna nawet
erotyka.
...
Gospodarka patrzy z góry i myśl ją
nurtuje:
Uff! Jak dobrze, że on wcale mną się nie
zajmuje.
:)))
Komentarze (5)
Ciekawam jak dzis wygląda owa baba...wszak zmieniała
nam się władza...kto jej dzis dogadza lub kto
przeszkadza...+
świetna personifikacja naszej gospodarki, a wiersz
miodzio , płynny , rytmiczny i z sensem
WIELKIM!przemówiły do mnie te kartofelki :)
Sama prawda. Ciekawe, jak się zakończy polska
polityka. Dobry wiersz.
No,no... całkiem nieżle, ale w/g mnie gospodarka nie
jest babą.
bomba xD "Mam maciorę" ...