Gra
Zamykam oczy i gram
Gram swoje życie
Ze stu pozostało pięć otwartych bram
A ja do tych zamkniętych włamuje się
skrycie
Przynajmniej w grze wygrywam
Bo to ja ustalam reguły tej gry
I choć życie własne przegrywam
To cieszą mnie te cudne sny
Lecz jak długo mogę grać?
Przecież ludzie potrzebują mego życia a nie
komedii
Gram w grę która nazywa się zwariować
A od niej... tylko o krok od tragedii
autor
mon ania
Dodano: 2007-01-02 19:15:16
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.