Gra dłoni
Szukam w ciemności tej chłodnej
Szukam powoli, dokładnie
- jest zimna, mała.
Ściskam ją, nagrzewam
ciepłem swej dłoni.
Wymyka mi się delikatnie
już jej nie mam.
Zaczynam zabawę od nowa
Tulę twarz do twej - czuję zapach
włosów, usta zimne
podnoszę ją do ust całuję
wplatam w nią moje palce
tulę do twarzy, już ciepła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.