GRA W DOMINO
Czy znasz taką grę rodaku
przez Chińczyków wymyśloną?
Sprowadzoną do Europy
przez żeglaża Marco Polo.
To ciekawa, sympatyczna
gra w kamienie, nieszkodliwa,
bo nie rzucasz nimi w kogoś
gdy cię spotka gorzka chwila.
Kamień kładziesz obok tego,
co ma kropki jak biedronka.
Byle oczka się zgadzały
od poczatku, aż do końca.
Gra w zestawie ma też "mydło",
lecz nie mydło Zabłockiego,
wszak to mydło nic nie znaczy
tuląc go do poprzedniego.
Wielcy świata także grają,
w grę - domino przypomina.
Trącą kamień w jasnym celu,
kryzys - efekt masz domina.
Ich fałszywe, niecne ruchy
gdy kamienie układają,
dla nich oczka się nie liczą,
oni ciagle mydłem grają.
Tak, by nam zamydlić oczy,
na początku nic wielkiego.
Z czasem jednak wychodzimy,
jak na mydle Zabłockiego. wwp.
Komentarze (4)
Ciekawe, pozdrawiam :)
niektórzy do końca brną w zaparte :( Pozdrawiam :)
Podpiszę się pod komentarzem Arka
Pozdrawiam serdecznie:)
ciekawie, z ironicznym zacięciem.
każdy kiedyś był po trosze Zabłockim.
pozdrawiam :)