Gra z dziadkiem
To nie rozgrywka brydżowa,
choć tytuł ją przypomina.
Jakby tu zawistować?
No może: była rodzina,
w niej czterech synów z żonami
i ojciec, który był wdowcem,
dziewięćdziesiątkę susami
przeskoczył, bodaj przed rokiem.
Zebrała się więc familia,
by radzić nad losem dziadka.
Opieki się dopomina
- to sytuacja nierzadka.
Dysputa była jałowa.
Gdy nic nie mogli uzgodnić,
orzekła pierwsza synowa,
że dziadek będzie przechodni.
Tak stał się kością niezgody,
na pozór dobrej rodziny.
Dziś każdy mocno się głowi,
jak gnata podrzucić innym.
Zanim potępisz ich w czambuł,
Ty, który czytasz ten wierszyk,
dobrze się nad tym zastanów,
czy byłbyś choć trochę lepszy?
autor
krzemanka
Dodano: 2017-07-13 08:28:45
Ten wiersz przeczytano 1952 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (65)
Dziękuję Socha za odniesienie się do tematu.
Dobranoc:)
Miałem taką sytuację i obowiązek swój spełniłem. Ale
masz rację, jest to gorący kasztan w dłoni. A życie
uczy że jak sobie pościelimy tak się wyśpimy. Wiersz
oczywiście świetny z przekazem. + i dobrej nocy.
Dziękuję andrew i Halino za poparcie dla
przekazu.Miłego wieczoru:)
A ja to znam od podszewki...właśnie znarła moja
przyszywaną babcia w Niemczech...rodzina zbytnio nie
rozpacza...
bardzo dobry temat poruszasz...pozdrawiam ciepło,
urlopowo
święte słowa...tak się dzieje+:) pozdrawiam krzemanka
Dziękuję kolejnym gościom za komentarze. Miłego dnia:)
Dziękuję krzemAniu...poprawiłam,a to /tęsknię/ to tak
jakby było napisane. Miłego dnia!
Bardzo ważny i bolesny temat poruszyłaś w swoim
wierszu Smutno kiedy brak szacunku dla starych
rodziców czy dziadków i pozbywa się ich z domu jak
zbyteczny sprzęt
Pozdrawiam serdecznie :)
Zgadzam się z puentą wiersza. A interpretacja i tak
każdy ma swoją teorię dot. starszych ludzi, czy
rodziców. Moja śp. Mamusia powtarzała taką mądrość -"a
jak w domu już nie będzie malców, to babcię, czy
dziadka oddamy do domu starców". A byłam wtedy
dzieckiem... Miłego dnia
Drażliwy temat poruszyłaś w swoim pięknym wierszu,
Krzemanko. Nasunęło mi się skojarzenie z "kukułczym
jajem' i "gorącym kartoflem". Pozdrawiam Cię
serdecznie :o)
Dziękuję najdusiu, waldi1 i AMORZE za odniesienie się
do treści.
Alfonso: komentarz godny brydżysty:)
Miłego dnia wszystkim:)
wist udany, wycieczka w układy które wiele rodzin ma
na ręce. Kontrę by jakąś trzeba przyłożyć i zmienić
sytuację
Biedny taki dziadek.
masz rację też grandziliśmy i podobni byliśmy ale za
naszych czasów tego nie było ha ha ha ..
"dziadek przechodni" - to nie puchar za dobre wyniki.
Ten puchar powinien pozostać w rodzinie bez dodatku
"przechodni", bo "starych drzew się nie przesadza".
Pozdrawiam.