Gra obłoków
"Gra obłoków".
18.06.2014r. środy 11:55:00
Gra obłoków
Przemieszcza się po morzu życia,
Bo jakiś twardziel
Pokonuje pustynię
I dociera do raju.
Gra obłoków
Skacze niczym piasek
I tak energetycznie.
Mało magnetycznie
Chce być niczym Leonardo,
A tymczasem jest robotem
Stworzonym do roboty.
Gra obłoków
To wojna robotyki
I wysłany w kosmos satelita,
Który przy zawrotnej prędkości
Rozprasza co najmniej CO2.
Gra obłoków,
Bo ALMA zaczyna pracę,
Mają ludzie niezłą hecę.
I ja do Chile lecę,
Po drodze zahaczam o stacje polarne,
Bo tam także widoki prze ładne.
Gra obłoków
Bywa niczym krwawe safari,
Odwieczni dręczyciele
Są epidemiologicznym koszmarem,
Oczywiście jeśli to, co nieczyste i
smakowite
Stanie się kuchenną rewolucją.
Gra obłoków
Ze rewolucją światła w tle
Przynosi nam zorze,
A czasem nawet medal w karafce,
Bo kraina olbrzymów powraca.
Wszakże nic w przyrodzie nie ginie,
Tylko zmienia właściciela,
Olbrzymy, dinozaury nie zginęły,
Tylko ziemię na niebo zmieniły.
Gra obłoków
Jest fluoryzującą wersją
I poświatą z zza światów.
Rozumiecie ten komiks,
Lub ten komizm?
Komentarze (1)
pokonuje pustynie i dociera do raju w tych słowach
jest zawarte całe nasze życie - bardzo mi się podoba
pozdrawiam