Grabowino

Grabowino, z lot młodości, co zostało z tamtych czasów,
z lot dzieciyncych, lot radości, z tych wonioncych majym lasow,
kaj skokali my po stromach, grziby zbiyrali koszami...

Grabowino, z naszych wspomniyń, o Waldwizie, o Potoku,
żol tak wszystkigo ogromnie, aż sie płaczki szklom we oku,
śladu niyma już po domach, pola zarosły chaszczami...

Grabowino zapomniano, gruba żywot ci zabrała,
szaroś, czornoś, zaniedbano, ale w sercuś mi została,
w głowie, we starych albumach, żyjesz moimi myślami...

Grabowino, ojcow naszych, dycko ciepło o Cia wspomnia,
wiela dlo nos ziymio znaczysz, dycko głowa nisko skłonia,
porzykom w rodzinnych stronach, nad ojcowskimi grobami..

autor

stan09

Napisany: 2007-09-04 Dodano: 2007-09-05 07:15:11

Ten wiersz przeczytano 446 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie