Grafitowe szale
po nieba skłonie płyniecie
groźne i ciężkie a ciche
rozciągacie się jak tylko okiem sięgnąć
nie obejmą was moje rozpostarte ramiona
ani Aniołów skrzydła
chmury
wy grzywy koni w galopie
wy grafitowe szale nieskończone
odgrodziłyście jasność nieba od szarości
ziemi
już nie przedostaną się z niego żadne dla
mnie znaki
chmury
boję się was ale i podziwiam
wy dumne pawie i gładkie muśliny
dokąd tak pędzicie
ale cóż widzą oczy moje
chmury wy płaczecie
usta otwieram by nabrać tych łez
utonąć w nich i zostać w tym zachwycie
Komentarze (16)
aż mimowolnie spojrzałem w niebo...:)
U mnie dzisiaj czyściutkie niebo, ale Twoje szale
można w myślach zobaczyć :)
Swietnie namalowany obraz ..bez trudu mozna to
wszystko widziec czyli wiersz spelnil swoje zadanie...
metaforami namalowane słowa rozłozone na palecie
wersów...brawo...
Ciekawie przedstawiony obraz i fajny akcent dodatkowy
"usta otwieram by nabrać tych łez"...całkiem fajnie Ci
to wyszło.
Masz bardzo bujną wyobraźnię-tylko nią można to
wszystko dostrzec i te groźne i te ciekawe
momenty-wiersz bardzo ładny..powodzenia
Wiersz obrazowo-emocjonalny dobrze oddający grozę i
tajemniczość przyrodniczego zjawiska.
Dobry wiersz, piękne opisy.
Niezwykły obraz. Groźny i piękny. Chyba przestanę się
wreszcie bać burz. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawe widzenie chmur, są naprawdę piękne i
ciekawe, gdy przybierają różne kształty. Niesamowity
widok stwarzają widziane od góry.
Można powiedzieć, że chodzisz z głową w chmurach, a w
takim nakryciu głowy przedstawiasz bardzo ładny widok.
Ładnie opisane różne barwy uczuć na tle przyrody.
jest w tym wierszu wiele obrazowych akcentów,to co
lubie,anioł,konie,chmury i łzy...ładny wiersz.pozdr.
pięknie słowami wymalowałaś swoje
spostrzeżenia....spostrzeżenia pełne uczuć....
We wszystkim, co myślisz - Milość tak gra, rytm
wystukując: tra, tatata, tatata!