Gram śniegu
komu za śnieg podziękujesz
szadź, śnieżne płatki, zmarzliny
chłodem zawieje poczujesz
oziębłość nie bez przyczyny
odmrażaj śnieg na odwagę
twarz owiń szczelnie szalikiem
dziś tajemnicę ci zdradzę
puszystym wokoło zasypie
na piersiach kryształy lodu
zamarzłeś w sercu kamieniem
odwilż uwolni rodowód
yeti sprowadzi na ziemię
i kto tu będzie rozpalał
żar uczuć wtopiony w soplach
już czas najwyższy na alarm
opady śnieżne bez opłat
Komentarze (8)
zima cudowna i śnieżna... oby jak najdłużej ... ;-}
Wiersz pełen klimatu zimy,myślę że zima z sercem ma
wiele wspólnego,zima jest twarda
gdy skuta lodem,serce twarde gdy zakochane
lub zranione ,ale gdy się wytrzyma najgorsze
przychodzi odwilż i to jest ważne by kochać
a zima też mija i przychodzi wiosna,pozdrawiam.
bardzo sympatycznie pokazałaś ja bardzo ważna jest
odwilż w sercu, bardzo ładny wiersz
Zima za oknem i w sercach niektórych także... ciekawe
spojrzenie.
A klimatyczne ? Ładny wierszyk :)
Dobrze, ze to fantastyka i zimowi ludzie w
rzeczywistości za śnieg nie muszą płacić, ale czy
faktycznie... nie muszą?
Zima nie jest taka straszna gdy miłość jest w sercu...
Ledwie zima trochę posypała śniegiem i zmroziła wody a
już zewsząd płacz i narzekanie. To dopiero pierwsza
połowa stycznia. Wiersz twój podobał mi się.