Grosz do grosza
Oj przewracam ja wierszem,
przewracam stołki w głowie,
ale niech mi co złego
który widzi w tym powie?
Już ja wiem że w tym życiu
końca z końcem nie zwiążę,
tylko wena posypie
rymem czasem pieniążek.
I z grosiwa nędznego
wersy innym poskładam,
co serwetką pod serca
kiedy boli się nada.
Bywa przylgnie tak mocno
wzór w pamięci odciśnie,
czasem zmilczy lub westchnie
albo z łezką się wyśle.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.