Grudniowym stokrotkom
Słońce radośnie świeci,
łaskocząc nagie drzewa
i jak dla zimy sprzeciw,
trel ptasi się rozlega.
A w dole, tuż pod nimi,
w nadal zielonej trawie,
stokrotki wychyliły
głowy, patrząc ciekawie.
Słońce radośnie świeci,
łaskocząc nagie drzewa
i jak dla zimy sprzeciw,
trel ptasi się rozlega.
A w dole, tuż pod nimi,
w nadal zielonej trawie,
stokrotki wychyliły
głowy, patrząc ciekawie.
Komentarze (69)
"się"*
Jestem innego zdania, upieram sie przy saniach:)))
a właśnie, że "osiodłać"
bo zima wszak przewrotna,
więc woli twarde siodło,
niż w saniach... "wilka dostać".
;)))))
:))))
:) Mieszkam w południowo zachodniej Polsce, a wierszyk
jest sprzed tygodnia. Miłego wieczoru Teresko:)
Nie wiem gdzie Aniu mieszkasz bo u mnie ciut mrozu,
ciut śniegu a na pewno błotko, pozdrawiam
Dziękuję Dziewczyny za komentarze.
Sugestię na pewno przemyślę.
zmieniłabym też
"osiodłać renifera" na
"renifera zaprzęgać":)))
Miłego wieczoru:)
no cóż aura zwariowała wraz z przyrodą Pozdrawiam
Aniu:))
"w nadal zielonej trawie"
zmieniłabym szyk zdania na:
w zielonej, nadal, trawie :)
Niedługo się schowają,
bo ponoć zima tęga
skapnęła się, że pora
osiodłać renifera.
:)))
Dziękuję fatamorgano, że uświadomiłaś mi jaką jestem
szczęściarą:)
Miłego wieczoru:)
U mnie tyle śniegu, że żadnych stokrotek nie widać ;)
Pozdrawiam Krzemanko :)
:)) Jeszcze raz: Miłego wieczoru kalokieri.
:) Wypisz, wymaluj - dewiacja. Pozwalam sobie na
widzenie "drugiego dna".
Pozdro
Dziękuję za komentarze pietrasie i Zenku. Pozdrawiam:)
Mogą być srogo ukarane, gdy mrozek chwyci Pozdrawiam
Krzemanko