Grus (Żuraw)
(Z cyklu: Gwiazdozbiory)
Wgniata mnie w fotel wirowanie
galaktyk,
ten ledwie zauważalny ruch przestrzeni, ale
jakże ogromny
zarazem!
Upajam się drżącym światłem na ostrych
krawędziach
przedmiotów.
Odszyfrowuję w skupieniu złote hieroglify,
próbując dookreślić
zarys
planetarnych widm.
Lecz oto –
wiatr owiewa nagle moje skronie, niosąc ze
sobą kosmiczny chłód
kryształu.
Dobiegam do okna
i widzę znikający w chmurach
cień.
A raczej – jego uskrzydlony fragment.
(Włodzimierz Zastawniak)
***
https://ambientelectronic.bandcamp.com/trac
k/dream-travel
Komentarze (3)
Poznaliśmy kolejny gwiazdozbiór.Pozdrawiam
:)
"Dobiegam do okna
i widzę znikający w chmurach
kształt,
a raczej – jego skrzydlaty fragment."
z przyjemnością czytam i pozdrawiam serdecznie:)