Gruszka na wierzbie
Jest zaprzeczeniem nie tylko siebie
wisi na drzewie ciągnie cię w ziemię
choć wężem nie jest znikaj od razu
nie będzie kusić diabelskie plemię
Słodkie są słowa gdy pachną kłamstwem
nie można ufać kobiecie z jabłkiem
będzie szczęśliwa gruszka na wierzbie
dałeś się wrobić tańczącej z diabłem
Komentarze (36)
Ile razy w życiu obiecuje się przy różnych rzeczy.
Wiersz jest swietny, ale najbardziej bawia mnie Twoje
odpowiedzi na komentarze, Mistrzu. Pozdro :)))
Ewaes
Niech Ci bedzie, mialem za warkocz ciagnac Zoske, ale
wygrala Twoja propozycja zeby Age, zatem niech tak sie
stanie:)))
ewaes
A to za chwile dzien dziecka:))
No dobra...żartowałam:) ciagnieta byłam, przyznaje, i
metrami glubilam wstążki:):)
waldi1
Juz wbijam z fortepianem:))
ewaes
... a kto by Cie o zdanie pytal:)))
też tak można ...a ja w domu tańczę z aniołem ...
widzisz, czasem pewnosc jest niepewna...ja bym sie nie
dala za warkocze ciagnac.:)
ewaes
..a bylem pewien ze dasz Ewa:)))
Aga :)
blondynka8
Bo takie rozgniewane kobiety lepiej smakuja:))
"Nie wierz nigdy kobiecie" lalalalala Ale jedziesz po
bandzie))) Pozdrówka
ewaes
A wierszyka sobie napisalem, o dziewczynie ktora za
warkocz ciagalem, i nie wiem jakie dac jej imie:)))
Jak nie pójdziesz to się nie przekonasz:):) kto nie
ryzykuje nie pije...whisky:):)