Grymas przeciwności
Gdy wrażenie mam być starym
w życiu same przeciwności,
dzień się budzi zachmurzony
partner chodzi pełen złości.
Kiedy słońce zawstydzone
z chmur wystawia swe oblicze,
los nie spełnia moich marzeń
nic jest z tego na co liczę.
Szef nie myśli o podwyżce
gdera jakby był teściową,
chociaż pustkę mam w umyśle
wciąż przynosi pracę nową.
W Toto-Lotku znów nie zgadli
mych numerów pewnych przecie,
gdy nie widzę tak jak zawsze
piękna w jakiejś SEX kobiecie.
Wtedy siadam przed laptopem
posyłając uśmiech Venie,
widząc jak pod jej natchnieniem
parą rymów gładko płynie.
Choć niedzielny ze mnie pisarz
lepiej mówiąc wierszokleta,
słońce znów zaczyna świecić
wygląd sexy ma kobieta.
Szef jest naraz pracodawcą
pech i los zły bez znaczenia,
na ból głowy od zmartwienia
nie potrzebna ASPIRYNA.
Cieszę się z spaceru w deszczu
z przeciwności kpię grymasu,
mając Anię przy mym boku
drwię z upływającego czasu.
Komentarze (17)
Świetne opisanie sytuacje życiowe.A zakończenie brzmi
pięknie.Pozdrawiam.
Też w wierszach szukam i znajduję ukojenia.
Lekko i sympatycznie :)
Pisanie wierszy jest lekiem na wiele codziennych
przeciwności:)
Fajny pozytywny przekaz:)
Pozdrawiam:)
Masz rację jak przy swym boku ma się kogoś bliskiego,
to nic nie przeszkadza i życie ma kolory
szczęści,pozdrawiam.
Śliczny wiersz, pozdrawiam cieplutko
To tylko wrażenie.. :)
Świetny wiersz.
I tak trzymaj !!! Pozdrawiam.
Bardzo sympatyczne i mądre. Pozdrowienia dla Autora i
Muzy :)
Ja tak samo.Ważne,że razem tyle lat. Cóż ,że w
kościach łupie, mamy swój wiek, ze w pracy nie ma
wytchnienia, same stresy.
Też odreagowuję w wierszach.
Bardzo dobry wiersz.
pozdrawiam
Spacer we dwoje, to jest to, co przysłania smutki.
Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam
Ładny wiersz.Pozdrawiam.
Optymistycznie i tak trzymaj:) Pozdrawiam.
To co cieszy i bawi,
nastrój nam wnet poprawi!
Pozdrawiam!