Grzech (?)
Została ostatnia w pudełku.
Dokoła Niej była tylko pustka.
Ciemność wypełniała Jej świat.
Jedna z Jej sióstr pomogła przetrwać
ognisku,
Druga zniszczyła nic niewarte zdjęcie z
wakacji,
Trzecia zaprzyjaźniła się z papierosem
ciotki.
Kolejne nic nie znaczyły, pomimo tego, że
istniały...
Wyjęłam Ją delikatnie.
Palcem dotknęłam wystających drzazg.
Słyszałam jak mówi do mnie milczeniem:
„Jestem samotna!
Nie chcę tak dłużej żyć!
Podaruj mi światło...”
A więc zapaliłam.
Podarowałam Jej ostatnie uczucie.
Płomień zajął Ją całą.
Na imię było Jej Zapałka...
Uśmierciłam Ją,
Bo nie chciała żyć w samotności...
Wyzwoliłam Ją z lęku
Tym pierwszym i ostatnim płomieniem Jej
życia...
Zabiłam Ją,
Bo prosiła...
Czy to był grzech?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.