grzech
Oblepiasz myśli dziegciem swym lepkim,
wlewasz się w gardło w lekkim poślizgu,
dajesz rozkoszność swoją postacią,
gładząc ją siłą swoich umizgów.
Wciskasz się miękko, jakby wgniatając,
aż pod powałą czuć twoje moce,
lecz jakże przykre są po gościnie
twej, szarobure dni oraz noce.
Przewina ściska, ból gardło dławi,
targa sumienie krwawo płaczące,
to są początki kary za ciebie,
człowiecze życie jarzmem miażdżące.
autor
szuflada
Dodano: 2017-11-04 00:52:50
Ten wiersz przeczytano 1100 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Bardzo dobry refleksyjny wiersz,wyrazisty i
mocny.Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawie, z wiarą napisane, pozdrawiam :)
Ciekawy, dopracowany wiersz.. Grzechem byłoby nie
przeczytać...
pzdr
"Grzech zwalczaj, z grzesznikiem się jednaj."
- Lew Tołstoj.
Kłaniam się uniżenie.
Gdy Mojżesz rozbił pierwsze tablice, wielu poskładało
je sobie inaczej. Stąd tyle w człowieku grzechu.
Kto z nas jest bez grzechu...
Pozdrawiam :)
grzech jest fajny kara też
bo tylko obiecana
najlepiej spytaj putina
czy grzechem przejął się
U mnie 21:00 dobranoc :)
Masz racje... dobrej nocy.
Sorry, że się wtrącę, też widziałam inny wiersz,
uważam, że dobrze, iż jest ten...
Dobranoc Andrzeju u mnie już prawie 2 - ga, zmykam w
sen:)
Tak był, ale po co mieszać, coś co już i tak jest za
bardzo zamieszane
ten jest bardziej na czasie, a na waśnie pora zawsze
się znajdzie
czas spać, bo u mnie w Hurth jest już 01.46 godz. :))
Andrzeju mam juz swoje lata, ale chyba wzrok w
miare... bo byl tutaj inny wiersz...
Witaj Andrzeju.... mocno o grzechu, no ale inaczej
chyba sie nie da. Moc serdecznosci:)
Wymownie, cóż człek to grzeszny stworek.
Dobrej nocy Andrzeju życzę :)