GRZECH NADZIEI
Kiedy świt poranka do okien zapuka
I pęk złotych promieni wokół rozrzuci
Zapomnij o nocy, dnia zacznij słuchać
I żyj nim, bo on więcej się nie powtórzy
A zanim kolejny dzień przyniesie
rozstanie
Żyjmy nim, jakby miał być dniem ostatnim
Łzy gorzkie zatopimy razem w szampanie
I raz jeszcze popatrzymy, na nasze
bratki
W nich wszystkie kolory naszego życia
Które przed nami nowe nadzieje mnoży
Wypuść marzenia, co wciąż w ukryciach
Bym je spełnić, za dnia jeszcze zdążył
I ustom pozwól swym żarem dziś całować
Niech ich czerwienie ten dzień roztańczą
Swej miłości i ja nie będę Tobie żałować
Kochając, dopóki serca bić nie przestaną
A kiedy u progu bram nieba staniemy
I dobry Pan Bóg nas razem tam zobaczy
Nasze życie, co w bratkach całe
przyniesiemy
A On, grzech nadziei, kolejny raz nam
wybaczy
Komentarze (14)
Zyc kazdym dniem i kazda chwila najpiekniej! Bo one
sie wiecej nie powtorza! Chocby to mialoby byc tylko
marzeniem i nadzieja.Ucze sie zycia, drogi Losie, Twoj
wiersz to przeslanie...
Bardzo piekny w wymowie wiersz o umiejętności
cieszenia sie życiem jego każdą chwilą i spokojem w
bezpieczeństwie trwałego uczucia.Bardzo dobry w
formie i treści
Treść i forma super!
Pozdrawiam faktycznie wiersz pisał "Los" :)
Czy nadzieja jest grzechem? Mysle ze zalezy od tego,
czego oczekujemy w nadzieji.A mysla tez sie
grzeszy.Wiec badzmy dobrej mysli i miejmy nadzieje jak
autor tego wiersza ,ze Bog jest miloscia.
Pozdrawiam serdecznie .
Nadziei Ci życzę i niech nigdy nie bedzie ona
grzechem. Sama w sobie podtrzymuje czasem i nasze
życie
Pozdrawiam
Miejmy zawsze w sercu nadzieję bo to tylko ona nas
przy życiu trzyma. Pozdr. S.
słowa mądre... rzeczywistości z dnia codziennego
wyrwane.. chłodem powiało, takie małe przypomnienie o
brutalności życia, mała chwila zamyślenia, prawda z
którą zderzamy się pomimo wszystko... to rozpacz jest
grzechem nadziei, porzućmy ją...hmm popychasz
wierszem do myślenia i to myślenia na wyższym
poziomie... pozdrawiam słonecznie :)
nadziei spełnienie, lepsze niż marzenie
Grzeszmy więc i "Żyjmy nim, jakby miał być dniem
ostatnim"
te grzechy nalezy wybaczac.....jezeli daja szczescie..
posłucham dnia,
niech mówi wszystkim dźwiękami,
i niech on mnie słucha,
wtedy nasza rozmowa
nie zostanie głucha
pozdrawiam tym podjętym wątkiem z Twojego wiersza
Czy nadzieja jest grzechem?....Nie!...ona nam
pociechę niesie.....w małym promyku
świtu.......nieba błękitem......Ona jest kartką z
kalendarza marzeń...dobrego jutra........nadzieja
ociera nam łzy.....a Ty daj jej rozgrzeszenie.
Ciepluteńko pozdrawiam H.
Trzeba wykorzystać każda chwilę, a jak najlepiej ją
wykorzystać?... kochać!!
Nadzieja nie jest grzechem. :-)