Grzechem
Spijam soki nielegalnego ogniwa.
Nazywają to grzechem.
Nie poddam mojego ciała,
będę walczył do końca.
Tyle jest przemocy.
Bezpiecznie spać nie mogę,
sen, strzał, stukot pędzącego pociągu..
Groza-budzę się jestem sam,
Oni polegli w polocie orła.
Pije twoją zgrozę , mizerną.
Sam-krzyczę, szał-celuje.
Odłamek wczepił się w palec,
Nie potrafiący pisać.
Leżę.
Zabiłem siebie grzechem.
Nie mając rozgrzeszenia.
Wbijam się w ziemię,
grzechem.
autor
Skromny.
Dodano: 2012-04-01 13:25:21
Ten wiersz przeczytano 1255 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
jestem pod wrazeniem - jak dla mnie to głos duszy
proszącej o rozgrzeszenie
Chce Wam podziękować za odwiedziny, komentarze.
Przyjemnie jest Was gościć , naprawdę.
Gołbeczko, Twoja wersja też jest dobra, dziękuje za
rady. Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuje.
wstrząsający wiersz, wręcz straszny...
Twój wiersz jest bardzo dynamiczny. W tych słowach
jest jakaś wewnętrzna walka z własnym sumieniem.
Ciekawie. Pozdrawiam:)
reasumując napisałabym ostatnie wersy tak:
Zabiłem siebie. Nie mając rozgrzeszenia.
Wbijam się, grzechem w ziemię.
Zabiłem siebie. Nie mając rozgrzeszenia.
Wbijam się w ziemię,
grzechem.
nie czepiam się tylko tak nie do końca mi to
pasuje.Lecz co tam i tak jest Ok. A czy ostatni wers
też nie stracił by sensu gdyby napisać : Wbijam się,
grzechem w ziemię. Tylko tak sobie rozważam:)a może by
było mało ciekawie:),przecież to fantastyka.
Ułomność jest rzeczą ludzką, a przyznanie do niej jest
wielką odwagą. Refleksyjny wiersz i na czasie.
Pozdrawiam :)
..... + ..... :-) Grzech grzechowi
nierówny....Wszyscy grzeszymy...Świetny wiersz...
:-)
Bardzo Wam dziękuje za odwiedzny. Z pozdrowieniami.
Podoba mi sie wiersz, pozdrawiam.
Ciekawie piszesz. Wyobraźnia na medal. Poczytam
więcej... Pozdrawiam.
Co byśmy wnukom opowiadali, gdybyśmy za młodu w
grzechu się nie tarzali?
Bardzo ciekawy wiersz :) Grzech grzechem. Ludzie są
jacy są i to przykre, że tak obojętnie często traktują
dane komuś obietnice.. Pozdrawiam +++
Uważam,że grzech jest pojęciem względnym i zmiennym.
To religia taka czy inna wyznacza granice grzechu,
także otoczenie w którym żyjemy, miejsce pracy, czy
nauki.Nie mniej własne kryteria moralne i etyczne
zakodowane w naszym sumieniu są najważniejszym
wyznacznikiem grzechu.Bardzo ciekawy wręcz
filozoficzny temat podjąłeś.Na 5+ Pozdrawiam:)
tylko ten co nic nie robi, nie popełnia błędów.....