Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

grzechy i blizny ( i okrągły blat)

Jako "tematykę" z szablonu wybrałem "społeczeństwo", ponieważ bałem się wybrać kategorię: "rodzina"


Czasem trudno prawdy jest rozważyć.
Niby... - chory jestem. (- syndrom: "Ja"... - i... - "cały Świat"?)

Cóż... – "Kl-e.j(n)ot-kę" (– wolę mijać...) – jednak boli...
- gdy po twarzy... - bije...

(- jasne!)

(Myślę sobie tak):

"coż - Wiktorze
- Wreszcie... - mógłbyś się ogolić.
- Nie pij tyle!
- Nie udawaj!.. (żeś wyborny kwiat.)

- Zapamiętaj! - zawsze będzie boleć!

(- "po potwarzy...") - mocno bije bat..."


- "Bort"! (- tak - Bartku...) - Ty – choć... - bądź... (- jak ten odgromnik!)
(- "schizofrenia"!.. (- straszna ksobność) – niszczy mnie.)
Więc... (– jak zawsze) – "Michałowi"... - stawiam pomnik
jeszcze – "Zosiak"!.. (– muszę mijać...)

więc – przemijam...


(mówię sobie... (– przecież...) - "może...
- Bóg - tak chce!..")


- itp... itp... (- i tak dalej...)

(– Jeszcze innych... (- parę... - Ramion...) - Imion Miłych...)

Czasem myślę... "Chryste!.. - nie mam siły...".

(- Dziwny... - taniec... (nasz) - jest... - i ten świat.)

Schizofrenia – musi zgasnąć... (gdy wskoczymy?...
- w źródła z "Nilów"*?) - jestem...
(- byłem...)

(- Schizofrenia – skończy się i tak.)

Cóż ja mogę? (– jeszcze...) – mili moi.
(z moją schizą z Illanois) – za pan brat...
My – w pociągu – razem (- znowu...) - więc – stoimy
- pędzą szyny!..
jak ta Ziemia, która ma – miliony lat.


I... - odważny... - to ja jestem... – po tequili...

Jest - jak jest: nie licząc kosztów ani strat
- my... (- my "wszyscy")... - tylko się... - "boimy"*
(spod... - Gie-eSu* - starych "łachów")
- wszelkich marzeń!
(- i wydarzeń – tych - "spod dawnych dobrych dat"...
- wszystkich "ochów"... (- własnych "achów")
rozkojarzeń...
- oraz...
- "strasznie"... - przyszywanych łat.)

(wartych – śmiechu!):
- kupa... - z "grzechu"... (ciut z potwarzy...)

- Właśnie - GRZECHY
(te paskune)
znam... - od wielu lat.

(Tacy przecież – dali mi... - "popalić" - i...
- "bezludne")
drżąc o życie...
( wciąż {wz)bronione - linią krat.)

My - gubimy się – trzymając
tę paskudność...
właśnie - grzechy (– takie trudne...)

Dziś... – goreje krzak.

W ustawieniu (znanym prawem....)
(zwanym... - "prawem – brudnych")
w umęczeniu brudem – ludzie...

(- Zblatowani...) - chcemy odejść!.

(lecz – ze strachu...
- wciąz trzymamy – stołu blat...)



02-03. i 04. 05. 2020 r.


* - "Nil" - w istocie pseudonim konspiracyjny gen. Augusta Emila Fielorfa - poskiego patrioty- skazanegoo w wynkiu tzw. - "stalinowskiej zbrodni sądowej" na karę śmierci i zgodnie z wyrokiem - zamordowanego w 1953 r. w więzieniu "na Rakowieckiej". W 1989 r. - uniwinniony z zarzutow i zrehabilitowany, Szczątki pośmiertne - odnaleziono w latach dwutysięcznych - w wyniku śledztwa prowadzinego przez IPN. ("Gen. Nil" - patrz Google.)

* -"boimy" - obecnie: lękamy (się), żódłowo (pierwotnie) "boić się" - także przygotowywać się do walki, do boju

* - "Gie-eS" - w istocie "GS" - Gminna Spółdzielnia: w okesie PRL jednostka organizacyjna istniejąca prakycznie w kazdej gminie prowincjonalnej służaca do zaspokajania potrzeb zaopatrzeniowych ludności w niezbedne produkty typu: węgiel, cement, wapno, drewno itp. oraz realizująca zaopatrzenie lokalnych sklepów przewaznie będących wlsnością tegoż GS w podstawowe produkty w gospodarstwie domowym. - W istocie - tzw. Gie-eSy były siedliskiem przekupstwa i kumoterstwa - instytucjonalnie wpisanym w funkcjonwane PRL - na tzw. szczblu gminnym i powiatowym.

Dodano: 2020-05-04 15:04:05
Ten wiersz przeczytano 1099 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Jesteś niepowtarzalny i nie do podrobienia. Zgadzam
się z komentarzem jastrz. Trzeba spojrzeń na wszystko
pozytywnie. Pozdrawiam ciepło i serdecznie :)

Kropla47 Kropla47

Jesteś jedyny w swoim rodzaju... miłego dnia;)

sael sael

Te twoje wiersze, jakie by one nie były, mają swoją
iskrę, której niestety wielu innym brak :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Waldku, Krysiu, Mario i Małgosiu! Dziekuję Wam za
chwilę uwagi i podzielenie sie komentarzem.
Pozdrawiam serdecznie:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Michale! - jakoś w Kozłowce nie bardzo Cie widzę... -
Zbyt dobrze znasz życie - więc pewnie i siłą tam nie
pójddziesz. - Gdybyś chociaz był krewnym - bliskim
krewnym ktoregoś z nich - wtedy może uznaliby, ze mają
do Ciebie jakieś prawo i wybraliby odpowiedznie
miejsce do spoczywania na postumenciku.
A ja? to tylko takie tam moje ochy i achy - pewnie
bardziej mi potrzebne niż Tobie.:)

fatamorgana7 fatamorgana7

Przeczytałam Wiktorze Twój, raczej smutny, wiersz.
Przeczytałam również komentarz Michała i z całą
stanowczością się pod nim podpisuję, jeśli autor
pozwoli :)
Tymczasem, pozdrawiam Wiktorze bardzo serdecznie :)

jastrz jastrz

1. Komentarze na beju potrafią czasami być bardzo
pomocne. Chętnych do poprawiania wierszy jest sporo,
ale raz na jakiś czas znajdzie się ktoś, kto poprawi
na lepsze. Natomiast kłótnie i podgryzanie w
komentarzach to nie dla mnie. Zaczepek nie zauważam, a
nawet jak zauważę, to ignoruję. Ale na pewno się nimi
nie przejmuję i Tobie też nie radzę. Czyżbyś nie miał
prawdziwych problemów?
2. Swoją chorobą psychiczną też się mniej przejmuj.
Pamiętaj, że "norma" to jest tylko kategoria
statystyczna. Zamiast więc mówić o sobie "chory" mów
"nieprzeciętny" to znacznie lepiej brzmi.
3. Za pomnik dziękuję. Mam nadzieję, ze nie postawiłeś
go w Kozłówce.
4. Wszyscy mijamy, ale każdy pozostawia po sobie jakiś
ślad. Jeśli nawet (w co wątpię) Twoje wiersze będą
jedynym śladem, to i tak możesz być pewien, żeś nie
zmarnował życia.
5. Człowiek nawet sam nie zdaje sobie sprawy z tego,
jak wiele ma sił. Trzeba tylko umieć po te siły
sięgać. Ale w sytuacji kryzysowej one się znajdą. Nie
martw się.
6. Jeden mój znajomy ksiądz opowiadał taką historię o
grzechu: Ludzie - jak jojo, czy jarmarczne piłeczki na
gumce - mają taki swój sznurek (gumkę), co łączy ich z
Bogiem. Grzech ten sznurek przerywa. Ale można go
znowu związać. Do tego służy żal za grzechy i
spowiedź. Ale w miarę wiązania kolejnych supłów
sznurek staje się coraz krótszy. Bardzo często okazuje
się więc, że ci grzesznicy są znacznie bliżej Boga od
tych bezgrzesznych. Jeśli Twoje grzechy Cię brzydzą,
czujesz ich paskudność, to znaczy że zawiązałeś już
supeł, czyli już jesteś bliżej Boga...

mariat mariat

Rzeczywistości nie da się skontrolować, można starać
się kontrolować swoje poczynania, bo to, że żyjemy w
wielu wymiarach równolegle, i że nawet równocześnie
wykonujemy te same czynności, a też i z pewnym
wyprzedzeniem czasowym w niektórych z nich, to chyba
już nie nowość. Mam wrażenie, że wielu to potwierdzi.

@Krystek @Krystek

Myślę, że nikt do końca nie zna rzeczywistości, nie
jest idealny, całkowicie podły, zły. Całkowicie
zgadzam się z komentarzem Borta. Życzę miłego i
udanego dnia, pogody ducha :)

waldi1 waldi1

a... ja życie biorę... tak jak leci z góry pod górę
... bez buntu i z pokorą ... jutro jadę do siostry i
brata do Jeleniej Góry gdy tęsknię siadam i w drogę
...

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

:))) - tak! - jest nas co najmniej dwóch:)))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wiem, Wiktorze :-))))

I dodam tylko, że też taki jak ja (zwłaszcza) - a
propos nie kontrolowania do końca rzeczywistości,
zatem - jest nas dwóch na pewno.

Twoje zdrowie! Tymczasem herbatką miętową, bo nie
mogę sobie pozwolić na nic mocniejszego :-)

Trzymaj się, spokojnego popołudnia :-)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Bartku! - dziękuję za ciekawy komentarz. - Co do
bocznicy i iluzji: oskonale wiem, gzie przebiega
granica realizacji( rzeczywistośc) mentalności(ktora
takzejest rzeczywistością) oraz wwiem, ze
rzeczywistości nikt z nas nie kontroluje do końca
(zwl. taki, jak ja).
Co do wagonu na bocznicy: przeciez wiesz, ze Francuzi
z Niemcami - coś tam na bocznicy podpisywali... -
dwukrotnie. W wagonie zresztą:))))
Pozdrawiam serdecznie:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Witaj, Wiktorze :-) Czytam i czytam i tyle tu
refleksji, że nie wiem od czego zacząć :-)
Może od tego, że nie istnieje na tym łez padole nic
idealnego, a w każdym razie - żaden idealny człowiek.
Na szczęście! Jesteśmy ludźmi, więc "posiadamy"
ułomności (a najwięcej ci, którzy twierdzą, że są
idealni) :-). I dlatego uważam, że:
schizofreniczne tendencje są jak najbardziej
pozytywne, bo obracają irytację i beznadziejność w
doskonały bałagan. A ten chory świat nic lepszego nam
nie zaoferuje :-) Lepszy dokonały bałagan niż fałszywy
porządek :-)

Doskonałe wersy o pociągu, który stoi, a szyny pędzą.
Powiem - kapitalne! Ja tylko dodam, że czasami
jesteśmy rozgadanymi pasażerami pociągu, bardzo
inteligentnymi, elokwentnymi, zapominamy tylko, że ów
pociąg stoi gdzieś na bocznicy...

Czasami tylko nam się wydaje, że zamknęliśmy drzwi do
krainy marzeń, że zajęliśmy miejsce w realnym
świecie... A my wciąż marzymy... Ale nic w tym złego,
to takie ludzkie... Przecież nie sposób być skutym
wiecznie kajdanami smutku, choć marne nasze powłoki...


Puenta Twojego wiersza - też doskonała... "Zblatowani"
- można by dramat pod takim tytułem napisać :-) Albo
kabaret... Jak kto woli...

No, cóż, Wiktorze. Możemy wznieść toast (choćby i
tequilą) za krainę smutku! Z sercami pełnymi nieba, a
kieszeniami - kamieni... Ale, pamiętaj, w końcu
powstaniemy z popiołów grozy i cudów!

Wiersz - znakomity.
Pozdrawiam serdecznie :-)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Dziękuję Anno! - choć nie wiem, czy przyjmując to za
dobrą monetę - nie schlebiam sam sobie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »