GRZEŚ I KOS
Zbiera w lesie Grześ jagody,
wśród budzącej się przyrody.
Chodzi prawie dwie godziny,
nie nazbierał ani krztyny.
Wraca dróżką przez gęstwinę,
zarośniętą przez buczynę.
A tam w gąszczu wystraszony,
siedzi ptaszek przykulony.
Skądże wziął się? I dlaczego?
Czyżby wypadł z gniazdka swego?
Widać jest nieopierzony,
przemoknięty wyziębiony!
Jak się później okazało,
dwóch świergotków tam mieszkało.
W gniazdku z kunsztem wyplecionym
w złote piórka wystrojonym.
Jeden strasznie był łakomy,
wcinał pokarm jak szalony.
Przy tym mocno się rozpychał
z gniazdka brata wciąż wypychał.
Grześ już odgadł co się stało,
pisklę fruwać nie umiało.
Spadło z drzewa wysokiego,
nie umiało wejść na niego.
Myśli chłopczyk - Wiem co zrobię?
Uratuję życie tobie!
Do koszyka ptaszka schował
wnet do domu powędrował.
Do piecyka drwa podłożył,
na zapiecku pisklę złożył.
Pookręcał w ciepłe koce,
czuwał przy nim dni i noce.
Widać że mu głód doskwierał
Grzegorz liszki - Muszki zbierał
By już nigdy nie był głodny,
wzrastał piękny i dorodny.
W piecu drzazgi już strzelają,
piórka czarne wyrastają.
Jak na drożdżach prędko rośnie,
chciałby wzlecieć w świat radośnie.
Nieraz w lotach miał kłopoty,
teraz fruwa niczym motyl.
Jedni mówią że to Szpak
a to wcale - Jest nie tak!
Może w barwie jest podobny,
za to gwizd ma przecudowny.
Jest tu zwany zwykłym "Kosem"
Nie dorówna nikt mu głosem?
Teraz przysiadł na drabinie,
gwiżdże pięknie w tej krainie.
Z wdziękiem nuci całe lato,
by dziękować chłopcu za to.
Że mu piórka pielęgnował,
nowe gniazdko wybudował.
Jak ma szukać jarzębinę?
Ulubioną jak malinę.
Dziś nam Grześków takich trzeba.
Jak głodnemu kromki chleba.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (61)
Świetna bajka, z przyjemnością przeczytałam :)
Pozdrawiam
Urocza bajka, poczytałem wnuczce, bardzo się jej
podobała, pozdrawiam serdecznie.
Dla poprawienia dzisiejszego niedzielnego nastroju,
sięgnąłem do Twojego wiersza bo wiem, że po
przeczytaniu z pewnością owy nastrój mi się udzieli.
Gdzie jesteś Zenku?
Pozdrawiam:)
Cudowna bajka! :-) Szkoda, że wnuków nie mam. Byłaby
lektura na wieczór. ;-) Czyta się bardzo dobrze,
lekko, bez potknięć. Serdecznie pozdrawiam! :-)
byłem, chwaliłem jeszcze raz przeczytałem i idę na
mecz.
Przeurocza bajka, przeczytałam z przyjemnością :)
Miłego wieczoru życzę :)
Co tam ptaszek sobie myśli, gdy radośnie serce ściśni,
tak przecudnie chłopcu śpiewa, wdzięcznym głosem pieśń
rozbrzmiewa, a ma za co, za ratunek, za ciepełko, piór
ratunek...rzadko kiedy ktoś pomoże, kiedy bieda, ziąb
na dworze...
Pięknie piszesz Zenku, Twoje bajki pouczają nie tylko
dzieci, dorośli też coś zyskują, czytając...pozdrawiam
serdecznie
Miły, ładny i przyjemny ;) pozdrawiam i głos
zostawiam zapraszam do siebie na nową przygodę.
Fajny, leciutki wiersz...Dobrej nocy Zenku.
Grzesie to fajne chłopaki. Świetna bajka.
Miłego dnia:)
Piękna bajeczka.
Pozdrawiam serdecznie :)
już się rozpływałem nad tą bajką, ale chętnie
przeczytałem raz jeszcze. Dobrej nocy Zenku.
pozdrawiam
zawsze jest nadzieja pozdrwydn
Witaj Zenku,przepięknie piszesz o
dobroci,przyrodzie,wielka mądrość z Twoich bajek
płynie - jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej
twórczości. Cieszę się,że dane mi było osobiście Cię
poznać, pozdrawiam Was oboje :)