Grzmotem się zaczęło
Od nas niezależne,
kiedy chcą to broją
bo prawa natury
swoją moc tu mają.
Tak nagle nadchodzisz
i trwogę nam siejesz
czy będziesz łagodna,
czy znów zaszalejesz.
Ostatniej wspomnienia
do dzisiaj nas bolą
ze sobą zabrałaś
całą naszą dolę.
Bez domu, bez pracy
marzenia zniszczyłaś
dlaczego ty dla nas
taką srogą byłaś.
My nie mamy wpływu
na twe poczynania
to klimatu zmiany
i już tak zostanie.
Więc ja taką burzę
też musiałam przeżyć
udawać twardziela
i z piekłem się zmierzyć.
Dzisiaj grzmoty były
tylko krótką chwilę
później piękną zorzą
wszystko się skończyło.
Komentarze (15)
wiersz bardzo udany pełen emocji.
:) Z czasem widzimy wszystko w jaśniejszych barwach.
Pozdrowionka :)
Optymistyczny akcent na koniec, czyli tęcza..i to jest
najważniejsze w tym wierszu.. M.
W zasadzie dwunastozgłoskowiec ze średniówką po
szóstej i tak bym go zapisał. Co do treści, to z dużej
chmury mała burza, czyli wszystko dobrze się
skończyło.
Sliczny wiersz...pozdrawiam :)
Ależ Ci to pięknie wyszło, pełen emocji, pozdrawiam:)
Witaj Tatianka...przed chwileczką wróciłem z ogrodu do
domu - to znaczy zdążyłem się już uporać z robieniem
porządku po wczorajszej burzy, ale mamy też inne
burze...burze które pozostawiają nas bardziej
biednymi, a wręcz wkraczają bezlitośnie w nasze życie
codzienne i zabierają to co nam najbardziej potrzebne,
całą naszą dolę - widzę jednak że wracasz po troszku
do normy i wiersz świadczy że troszkę zaczynasz wracać
do normalki czego Tobie życzę z całego
serca...powodzenia
Smutna treść wiersza ale prawdziwa
z ostatnich tragedi ludzi. Tak to jest z prawami
natury, która została zakłócona
przez ludzi bombami atomowymi, chemicznymi ,
zanieczyszczeniami i innymi środkami masowwej zagłady,
ale pocieszmy się życiem jakie nam zostało.
Pozdrawiam.
witaj, burz i nawałnic w tym roku nie braknie.
szkoda, że tyle złego niosą ze sobą.
trzeba mieć nadzieję, że już się kończą.
pozdrawiam serdecznie
Grzmoty błyskawice... burze i ulewa ..piekło siejące
zniszczenie...doskonale oddajesz klimat siły i potęgi
przyrody...pozdrawiam.
Wcześniej zgroza, później zorza. Co pisane komu?
Zależy kto gdzie mieszka i w jakim domu? Pozdrówko
Niczego nieświadoma burza czasem robi krzywdę, wtedy
poznajemy prawdziwych przyjaciół. Pozdrawiam
Po burzy zawsze słońce przychodzi. Wiersz
sześciozgłoskowiec, rytmiczny. Ciekawy w treści,
radziłabym zrobić z niego dwunastozgłoskowy ze
średniówką po szóstej.
Przyroda jest nieujarzmiona. Czasami potrafi spłatać
brzydkiego figla. Jednak cieszmy się jej pięknem i
starajmy się zrozumieć. Pozdrawiam:)
Po burzy zawsze przychodzi słonce :)