Grzyby
Od rana dzisiaj myślę o grzybach
i porównuję dwa egzemplarze:
kanię, co sową też zwana bywa
i rydza - o nich wierszyk ten smażę.
Rydz pływa w maśle albo śmietanie
( podobno taki jest najsmaczniejszy),
a sowa lubi panierowanie,
więc na patelni radośnie skwierczy.
Rydz z sową dzielą swoich smakoszy;
zgody na pewno spór nie przyniesie.
Wszelkich awantur mamy już dosyć,
lepiej by grzyby zostały w lesie.
autor
krzemanka
Dodano: 2017-06-10 10:28:16
Ten wiersz przeczytano 5375 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
Czubajka kania - ta sowa miała dobrze w czubie. A rydz
stwierdził: lepszy rydz niż nic, względnie: rydzyk
fizyk, i został dyrektorem;-p
Dziękuję krzychno i PLUSZU za wypowiedzi w temacie i
spostrzeżenia. Miłego dnia:)
zdrobnienie od rydza i Sowa
w przekazie tym się chowa...
+ Pozdrawiam :)
jak ja bardzo lubię chodzić na grzyby.Tylko ich nie
jadam:)
Pozdrawiam:)
Serdecznie dziękuję wszystkim gościom za wypowiedzi w
temacie. Miłej soboty:)
Ja lubię pieczarki zapiekane z serem :)
A wiersz dobry.
Pozdrawiam :)
Wiersz przedni...a kłótni mam już dosyć wiec jednak
osobno.Pozdrawiam z uśmiechem.
Grzyby w lesie, albo w jajecznicy :)
Z uśmiechem :-)
jescze rydze. tak. rydze też powinny zostać w
lesie:https://youtu.be/8wMmKbxBXDw
Refleksyjnie, fajnie.
Uśmiałam się do łez,
trzeba teraz trochę
tych grzybków zjeść;)
Miłego dnia krzemanko.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Dokładnie tak Krzemanko niech każdy zostanie na swoim
miejscu i "nie zalesia niepotrzebnie tego, co dla
innych przeznaczone".Milej soboty.Ja też rydza tylko w
maśle- nie inaczej,a sowy miło słyszeć w leśnych
gąszczach - tylko.
Rydz w lesie pod Toruniem:)
a ks. Sowa obok, na ambonie
mysliwskiej:)
pozdrawiam, z podobasiem
i gorzkawym usmiechem;)
Tak, po co wyciągać je z domu :)
A ja tam wszystkie jadalne zjadam :)