Gubię odrębność zapisanych serwetek

cisza nocna dobra jest na przemyślenia.

Od napisania wiersza sześć lat minęło,
a nic się chyba nie zmieniło.
Życie trwa, tylko "odrobinę" się skróciło.
Świat na coraz głupszy i gorszy się zmienia,
nie będę żałował gdy powiem mu, do widzenia.

Ty przez te sześć lat się udoskonaliłaś,
swą ograniczoność mocno pomniejszyłaś,
zaciekawiasz swymi fajnymi wierszami,
czasem lekko drażniąc swymi opiniami.

Grzecznie zaznaczam, że ostatnie zdanie mnie nie
dotyczy.
Odnośnie ograniczoności, każdy z nas zwłaszcza
młodzi, chcąc zostać jako takimi poetą musi chcieć nad
sobą popracować i słuchać rad mądrzejszych od siebie.
Mi na szczęście to nie grozi, zdrowie i czas już nie
ten, zbyt późno zacząłem się bawić wierszami i do
końca życia będę wierszokletą.
A Twój wiersz bardzo fajny o sobie samej. Dlaczego
smutny? Raczej refleksyjny...
Ciepło pozdrawiam. Miłego dnia :)

Maska, która jest dobra za dnia,
nie pomaga nam w poznaniu siebie, bo wciąż gramy i
wtedy łatwo pomylić świat realny z tym wyimaginowanym.

@ AMORZE - pewnie bardziej, niźli niejeden odbiór.
Merci... ☀️

Bardzo wymowne, pozdrawiam :)

@
Niebieska Damo: Dziękuję za lekturę...
Fatamorgan7: Tobie również serdeczne dzięki.
marcepani: Bardzo się cieszę, że wczytałaś się w ten
tekst; ja robię to czasem nawet kilkakrotnie, zanim
napiszę coś sensownego. Cieszę się też, że
idenfikujesz się z jego bohaterką. Dziękuję i
wszystkim ślę serdeczności...

Bardzo poczułam ten wiersz, jakoś tak łatwo w niego
weszłam i utożsamiłam się z pelką - jakby to o mnie
samej było :) super.

Zgadzam się z przedmówczynią. Poezja!
Pozdrawiam :)

piękna refleksyjna poezja..