gwałt
Nie chcę niezapominajek
więcej,
Nie udźwignę siły wspomnień
Mam dość siebie całkiem
nie dam rady unieść
i Twoich złudzeń.
Gdyby Bóg chociaż
pozwolił w siebie
uwierzyć
Gdybym pomodlić się
mogła o to co zgwałci moją
duszę
Gdybym na swoją twarz
mogła przyjąć
wszystkie uderzenia
świata
Nie chcę dłużej zapominać
o swoich winach
Nie chcę nigdy więcej
wmawiać sobie
swojej siły
Ty mówisz, więc słucham
ale niech się wreszcie dopełni!
Niech przepłynie każdą
moją żyłą, niech będę
wreszcie syta
od Twojego oddechu!
A potem-
niech choćby zabije.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.