Gwałt na swojej kobiecie
komuś z przeszłości ...
Do sypialni weszła złość
przyszła wtedy razem z Tobą
to taki nieproszony TAM gość
a Ty przez nią nie byłeś sobą
siniak, siła, krew, łza
łza, krew, siniak, siła
to taka twoja gra
ze mną wtedy była
taką wyliczanką zniszczyłeś me ciało
podeptałeś zaufanie do Ciebie
ciało z bólu i upokorzenia płakało
gdy nie poznało rano w lusterku siebie
dziś me ciało nie pamięta tamtych ochydnych
chwil
dziś zna czułości melodię
dziś nie brakuje mu do życia sił
dziś z naturą swoją żyje zgodnie
dziękuję Ci kochanie, że opiekowałeś się mną i byłeś ze mną gdy najbardziej tego potrzebowałam...dzięki Tobie wszystko jest OK :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.