Gwałt z powodu prowokacji?
Gdzieś w dyskotece bawiła się.
Mocny makijaż...skąpo ubrana.
Wystarczyła krótka chwila...gwałt...
i jej przyszłość do końca zmarnowana.
Powiedz...czy prowokowałaś?
Każdy zadaje takie pytanie.
Bo teraz to właśnie ona jest winna...
nikt po stronie zgwałconej nie stanie.
Mini spódniczka...taniec zmysłowy.
Czy to prowokacja? Dla mężczyzn zachęta?
Czy gdy stanie naga...lecz powie
„Nie”
Mają prawo się rzucić na nią jak
zwierzęta?
Może iść ulicą...z tyłkiem na wierzchu,
np. bo tak lubi...to przecież jej
sprawa.
I żaden mężczyzna nie może jej tknąć...
nie może...bo nie ma do tego prawa.
Gwałt jest gwałtem...
Ludzie! ...to gwałciciel nie ma racji.
Więc nie mówcie, że dziewczyna jest
winna...
bo nie ma gwałtu z powodu prowokacji.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.