Gwiazdy
Rozżarzone, lecz piękne.
Małe kropki, a jakże wielkie.
Na niebieskim lśnią firmamencie.
Zabłysna gdy ciemny pan nadejdzie.
I wtedy to w krótkim momencie,
Miliony spojrzeń szukać prawdy będzie.
Raz po raz te same pytania,
z duszą i prawdą ciągłe zmagania.
Małe kropki, maciupeńkie,
Światła dusz, myśli przeklęte.
Spełnione marzenia, zaniesione próśby,
Czy ogniste kule palące się w nicości?
Z daleka takie niewinne,
Łagodnie pieszczą swym blaskiem.
Na prawdę zaś wielkie potwory będące dla
siebie potrzaskiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.