Gwiazdy
Potokiem srebrzystym , rwącym
płyną , płyną
Z nieba powietrzem drżącym
lawiną , lawiną
Gwiazdy co sieci zarzucają łowne
na potem , na potem
Blaskiem oświetlają chwile cudowne
złotem , złotem
A gdy już spłynął na trawy zielone
spłonął , spłonął
Nim zostaną wszystkie policzone
utoną , utoną
W oceanie ludzkich dłoni
autor
johnmaclane
Dodano: 2008-12-17 07:31:52
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
ciekawy wiersz , podoba mi się styl w jakim jest
napisany z tymi powracającymi powtórzeniami dobry:)
noc, gwiazdy, swit, wszysko dobrze podane, w ciekawej
formie - jestem na tak :)
Ładny obrazek namalowałeś/aś:) Pozdrawiam.