Gwiezdne śniegowce
najukochańsze promyki radości
ktorych końce rozszczepiają światło
w miotełkę martwych zapałek
gasną jak ptasi śpiew
w poranne przymrozki
cicho
wiatr przyklaskuje moim snom prawidziwym
wieczorom ukrtym we mgle
to juz grudzień chwyta za ramię
a ja niczym zepsuta huśtawka
tkwię w bezporach czasu
istniejąc tylko niekiedy
zima przejeżdża obok mnie
w staromodnej bryczce
śnieży dzieciom dobre dni
a ja
chodzę pieszo
zbierając okruchy usmiechów
z zasp codziennosci
nie pomagają kolędy
spływajace z nieba po
płaczących soplach
na pewno wyjdzie słońce
Komentarze (15)
Jestem tu nowa i powoli odkrywam na Beju Gwiazdeczki.
Myślę, że właśnie znalazłam... Piękne metafory, to co
kocham! :-) Moc niedzielnych pozdrowień! :-)
Ciekawy, refleksyjny przekaz! Pozdrawiam!
Bardzo podoba sie agaromowi Twój pisania i masz dobre
oko na swiat, pozdrawiam
pewnie ,że wyjdzie moja droga
Ossa77, kiedyś przeczytałam komentarz, gdzie zarzucano
autorowi zbyt dużą ilość czasowników, u mnie be są
przymiotniki. Z jakich cześci mowy ma Twoim zdaniem
składac się tekst? Ze spojników? Nie myślisz chyba, że
zmienie swój styl pisania tak, aby było wszystkiego po
równo, żeby wszystkich zadowolić ;) A co do pleonazmu.
Owszem, jest, ale nic nie bede poprawiać, bo wiersz to
nie jest szkolne wypracowanie. Lubię od czasu do czasu
użyć potocznego zwrotu, nawet jeśli w jezyku
literackim jest to uznawane za błąd :) Skoro ja nie
jestem idealna, to moje wiersze też nie muszą być :)
Nawet bym nie chciała, jeszcze wyszłabym nie daj Boże
za jakiegoś mędrka ;) Pozdrawiam Cię ciepło :)
ciekawie piszesz podoba mi się
pozdrawiam
Na pewno(:
Rewelacyjna refleksja, pozdrawiam serdecznie;)
Podoba się!
Bez pięciu pierwszych wersów też :)
Pozdrawiam :)
Rukolo Droga
Napisałaś naprawdę bardzo dobry
wiersz pod każdym względem.
To jest dla mnie taka czysta
i delikatna poezja z piękną
puentą.
Pozdrawiam.
Bardzo przymiotnikowy tekst:
"gwiezdne/najukochańsze/martwych/ptasi/poranne/prawdzi
wym/ukrytym/zepsuta/staromodnej/dobre/spływające/płacz
ących". Ich ilość przytłacza cały tekst. Poza tym
wkradły się literówki i pleonazm "chodzę pieszo".
Reszta, jest taka sobie hmmm.
Poezja - brawo, uklony
niby świąteczy klimat, ale jakiś smutny, dobrze, że
zakończony nadzieją.
Wykreowałaś niepowtarzalny klimat.
Pozdrawiam :)
BARDZO dobry wiersz :-) ps. Gratuluję publikacji :-)