Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

gwoździe chrystusa

rośnie nam młody las.
fala zielona zatapia
wypalone morze barw. sterczą
przytarte kości jak zgliszcza tratw
w ciszy krzemu, miedzi i stali,
w sino bladym blasku szkła.
nigdy nie ustaje
ogień i deszcz. są tylko nasze.
dni płaskodenne
podniebne statki z burtami w rdzy,
i płody beznasienne.

w porannej ciszy,
ta sama fala, miękki powój dotyku,
tuż przed podróżą –
i jej nieuchronność z rzeczy dobrych i złych –
jak winobluszcz jesienią dojrzewa
w wyszukanej, nietrwałej obfitości
ostatnich lat.
jak zapach blisko
kusząc wgłębienie dłoni, porywa.

czekam na powrót chrystusa.
cóż powiem mu.
moje rozbite ciało mnie wyda .

Dodano: 2007-05-09 10:41:13
Ten wiersz przeczytano 681 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

marti@wiersze marti@wiersze

dziękuje za uwagę, poprawka wniesiona. :)

Gerda Gerda

Wiersz dobrze się czyta,i jest w nim coś co mnie
zastanawia...a to już jak najbardziej na plus...
tylko te ostatnie dwa wyrazy zamieniłabym miejscami

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »