Hafciarka
Z szuflady.
Jeszcze wczoraj... ale to już było, bo
dzisiaj
rozplątuje supełki niesfornych niteczek
nawet nie wie - właśnie medytuje. Obrazy
przesuwają się wolno z lewa na prawo
szary skończyła czas wybrać następny
kolor
choć czerwony krzyczy zielony w kolejce
igiełkę starannie nawleka srebrną nicią
serce bije miarowo jezioro lśniących wód
przed oczami, ktoś mówi życie to poezja
dotykając materiału ogrzała serce
zatrzymały się wskazówki zegara. Igła
z rąk wypada... hafciarka ścieg pomyliła
20.03.2009
Komentarze (58)
Samo życie od początku do końca. Byleby coś po nas
zostało... :)
życie niczym cienka nitka, cienka i szara lub jak
kolorowa przędza, od nas zależy co wybierzemy, warunek
- wyboru trzeba dokonać wcześnie a potem starać się
jej nie przerwać.
Pozdrawiam
W życiu każdemu błąd może się przydarzyć, hafciarce
również...
Oryginalnie o życiu,
pozdrawiam serdecznie i pomyślności życzę w Nowym
Roku:)
jak z flamandzkiego obrazu
Ciekawie i zarazem subtelnie piszesz o życiu?
Nie ukrywam, że wiersz bardzo mi się spodobał:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Czytam, czytam i czuję i czuję, to takie piękne..
Pozdrawiam :)
Bo życie to poezja to racja
Bardzo ładny wiersz :)
Masz zasobną szufladkę :)
Z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam:)
:)
" Obrazy
przesuwają się wolno z lewa na prawo" myśli przychodzą
i odchodzą tak to bym no uchwycił
Jak życie, pociągniesz za jedną nitkę i..
Pięknie opisałaś sztukę:)bardzo barwną:)
Też chciałbym tak skończyć. Ale nie umiem haftować...
Zaplątałaś ponawlekałaś niteczki, kolory, chwile z
życia wzięte, te zszyte i te do zszycia.
Raczej /wolny/ lub /nieregularny/, a nie /biały/.
Noworocznie pozdrawiam:)