hallo
nic nie mów
wiem jak trudno
po prostu oddychaj
nasłuchuję
wdech
mijają sekundy
wieczność
trzask
upadającej słuchawki
cisza
nic nie mów
wiem jak trudno
po prostu oddychaj
nasłuchuję
wdech
mijają sekundy
wieczność
trzask
upadającej słuchawki
cisza
Komentarze (47)
kto nie zna takich rozmów... piekny wiersz, brawo
jestem facetem i tez mnie to dopadło -chyba wiem o
czym piszesz. Wpadłem przypadkiem na tę stronę i na
twoje wiersze,przemyślenia itp -rewelacja
Nie wiarygodne, jak przez taką wieczność milczenia,
można sporo powiedzieć, a i równie wiele zrozumieć.
Pozdrawiam Danusiu:)
Przykre....ale cisza w słuchawce nie musi odpowiadać
ciszy w sercu,pozdrawiam.
świetny wiersz, choć smutny
nikt nie wie kiedy ona nadejdzie...
smutne mini, pozdrawiam :)
Śmierć nie jest łatwa do opisania. Tak trudno ją
uchwycić. W tych kilku słowach zawarłaś ją całą i swój
ból. Pozdrawiam serdecznie.
Poruszająca miniatura...
Serdeczności
nic tak nie krzyczy głośno
jak cisza.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz, niezwykły. W tak niewielkiej ilości
słów tak wielka siła. Pięknie dziękuję za życzenia i
za komentarze. Serdecznie pozdrawiam
i ta cisza jak nóż prosto w serce
i są to te odebrane telefony, podniesione słuchawki,
których odbierać i podnosić nie chcemy...
Zatrzymałaś mnie tym wierszem.
Smutno. Niewiele słów, które wiele wyrażają. Mam ten
obraz przed oczami. Pozdrawiam serdecznie :)
W sumie jest przerażająco smutna współczesna bliskość
"telefoniczna" w takim kontekście.
Pozdrawiam