Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Halo, tu ziemia

Zamykam oczy.
Leciutko unoszę się do góry, czując delikatny powiew wiatru, muskający moją twarz.
Jestem lekka jak balonik i jak on lecę zdana na żywioł- póki co łaskawy.
Opuszkami palców dotykam chmur, żeby ich nie spłoszyć.
Słoneczko pieści moją skórę nieśmiałymi promykami.
Zapach wiatru rozbudza moją wyobraźnię do granic.
Nagle coś się zmienia.
Delikatny dotąd wiatr potęguje swoją moc, staje się niemiły.
Słoneczko, które przed chwilą dało mi tyle ciepła,jest oziębłe a chmurki, którym przybiłam żółwika-wypięły się na mnie i uciekły.
Wiatr wieje coraz mocniej, miota mną ze wszystkich sił.
Słyszę w oddali jakieś głosy.
Wiatr szarpnął mną tak mocno, że z wielkim impetem spadam na ziemię - to bolało...

Otwieram oczy, leżę obok łóżka.
Nade mną roześmiane buzie-
MAMO KIEDY OBIAD?

1.04.2011r.

Moim najukochańszym na świecie "bachorkom-potworkom".

autor

aniab

Dodano: 2011-04-02 00:24:11
Ten wiersz przeczytano 945 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Rozmarzony Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

DoroteK DoroteK

och te dzieciaki ;-) (myślę, że powinno być "póki")
pozdrawiam :-)

zurada zurada

Uroczo i to przewrotne zakończenie. Z uśmiechem
pozdrawiam.

blondynka8 blondynka8

aniu ależ ładnie lewitujesz (póki co) to chyba proza,
tak? rozczuliła mnie końcówka:)) Cieszę się, że
poczytałam pierwsza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »