Handlarka roszczeń
bloczysko, gdzieś na marginesie
województwa
drzwi i okna łuszczą się, odpadają wraz z
tynkiem
podwórko w kolorze ecru
pomiędzy śmietnikiem a parkingiem
- ściana straceń, na której wyświetlane są
mało wesołe kreskówki, filmy dokumentalne
o świeżo wytrzebionych gatunkach
widownia - od lat ta sama:
garstki skruszeńców, pracownicy
patologiarni
każdy z nich w suchych dłoniach trzyma
bukiecik skarg i zażaleń
prośby spisane solą na pergaminach
chodzę między nimi, cicho pytam:
masz nowe pretensje do świata?
- daję stówę za każdy uzasadniony powód
zawsze coś się znajdzie
jak nie nóż, to stracona szansa
spóźnienie się, czy w ogóle - narodziny
sprzedają też drogocenne, choć potłuczone
okulary. resztki różowych szkieł
przypominają ostrza (małe gilotyny do
oczu
by nie trzeba było oglądać
kolejnej szmiry)
kupi je ode mnie artysta z sąsiedniej
parafii
od lat, mozolnie kleci witraż
w przydomowej kaplicy
Komentarze (13)
róowe szkła, odłamki utwione gdzieś głęboko.
Przypomniały mi się bajki Andersena czytane w
dzieciństwie. Z dwojga złego sam nie wiem co jest
lepsze, oruchy zwierciadła utwione w sercu czt w
jakiejś tylnej części ciała.
Dobry.
Agaromie- czemu piszesz o sobie w trzeciej osobie?
Niedługo chyba będziesz się podpisywał ,,Yo El Rey".
Naprawdę pomyślisz o sobie ,,My, król"- do tego to
zmierza.
Chociaz bardzo by agarom chcial to wiersza tu nie
widzi,, bez punktu
Przeczytałam w jasny dzień..zamysliłam się, masz takie
ciekawe spojrzenie na swiat.. i widzisz przez
powiekszajace szkiełka..Pozdrawiam serdecznie..
Wyciszająca taka poważna muza przed snem, dla mnie
jest o.k.
Dobrej nocy, uciekam w objęcia
Morfeusza :)
Też dziękuję :)
a dziękuję
niech Wam Żaruski Persela śpiewa, Kochani
https://www.youtube.com/watch?v=BjAADS6Nu-Q
Amorek mnie rozbawił wczoraj przeczytał u Ciebie sonet
:))))
życie w kolorze sepii a końcowy efekt dla każdego jest
identyczny :) tulaski
Jak zwykle ciekawie Florku,
tylko co do tzw szmiry,
to akurat to pojęcie jest względne,
bowiem ktoś może patrząc na obraz Picassa powiedzieć
że to szmira, a drugi powie, że to sztuka,
ktoś czytając sonet powie archaiczny śmieć, a drugi
powie piękny romantyczny wiersz,
a handlarz ma taki popyt ilu ma odbiorców, to oni
decydują o tym czy to co robi ma sens.
Dobrej nocy życzę.
P.S Widzę, że Amor, jak nie pierwszy raz czytał wiersz
na dodatek znalazł w nim romantyzm...:)
Świetne, romantyczne i jak zawsze u Ciebie bardzo
nietuzinkowe, pozdrawiam :)