Happy End?
Dla penego pana którego nie nawidzę
Spotkałam Ciebie...
Uwierzyłam że może coś z tego wyjść...
Jakaś wielka miłość...
Happy End?...
Lecz teraz rozumię....
Że to tylko kolejne głupie
zauroczenie...
Nic nieznaczące zawracanie sobie Tobą
głowy...
Okazałeś się prostakiem bez serca...
Bez litości...
Żegnaj...
a ty mnie już nie pamiętsz;(
autor
lady_zelka75
Dodano: 2006-11-09 00:25:49
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.