Happy End
Ciche dźwięki muzyki mieszają się z moim
oddechem.
Echo powtarza melodię serc.
Złota lira Orfea budzi wszystko do
życia.
Delikatny dotyk szczęścia przebiega przez
włosy.
Kocham ja wiem, kocham
bezustannie…
Ale czy ona o tym wie?
Pytanie sztyletem wbite w serce,
Broń skrytobójcza,
Ciche dźwięki muzyki mieszają się z moim
oddechem.
Echo ucichło.
Orfeusze przestał grać.
Szczęście przeminęło.
Kocham… kocham bezustannie.
Ona nie kocha…
…
…
…
Czasem happy end jest tylko marzeniem.
Komentarze (2)
zręczną ręką lekko napisany..pod
wrazeniem..pozdrawiam
Happy end bywa marzeniem...ale często też i
zakończeniem...może poczekaj jeszcze chwilkę na marzeń
spełnienie...wiersz skłania do myślenia...+