Harlekin
Weszłam na szybko,
na chwilę,
załatwić coś nieistotnego.
Zatopiona w codzienności, zapomniałam o
sobie.
W głowie układałam codzienne powinności.
Nieświadomie poczułam Twoje natarczywe
spojrzenie.
To niemożliwe
pomyślałam,
a serce na chwilę mocniej zabiło.
Szybko uśpiłam głupią nadzieję.
Z trudem powróciłam do rzeczywistości.
Myśli rwały się i nie chciały poskładać.
Bałam się spojrzeć,
i upewnić, że patrzyłeś przez przypadek.
Lepiej będzie pamiętać, że jak zwykle, nie
dałam Ci szansy.
Stałam sparaliżowana nadzieją i
nieśmiałością.
Zebrałam się w sobie, spojrzałam,
zobaczyłem Twoje oczy na sobie.
Delikatnie z pytającym uśmiechem, czekałeś
na mój gest .
Uśmiechnęłam się, pewnie sztucznie i
śmiesznie zarazem.
Pomyślałam,
teraz odejdziesz,
zabrakło mi tchu.
Podszedłeś i o nic nie pytając.......
zostałeś.
Komentarze (16)
bardzo dużo tego się wydarzyło, az boli głowa przy
czytaniu:)) Pięknie
No i tak się zaczynają często te najpiękniejsze
romantyczne miłości aż po sam grób ...
Pięknie romantycznie :)
Serdecznie pozdrawiam :)
dobrze ze nie popedzilas na swoim Rumaku z Avatara, i
zdazyl podejsc,
Te spojzenia trwaja tak krutko, a pierwsze kroki
bywaja ciezkie jak z olowiu
pozdrawiam
Pięknie,lekko o miłości,pozdrawiam tęczowo i życzę
zdrówka :)
Romantycznie, pozdrawiam
a to fajnie, że został :)
No to mamy cię, wszystko jasne.
"a serce na chwilę mocniej zabiło" i taka jest
miłość.Pozdrawiam:)
i to jest miłość
pozdrawiam
To właśnie jest miłość! :)
Wiersz pięknie zobrazowany! :)
Pozdrawiam.
strzała Amora i trafienie
pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję za wizytę u mnie
faktycznie, słodko i romantycznie jak w Harlekinie :-)
Stella-Jagoda , to juz temat na inna opowieść
:)pozdrawiam
I co dalej, bo az sie ciekawa zrobilam:)
Miłość nie pyta o zdanie,
trafia strzała i zostaje:)
Ładnie napisane:)
Pozdrawiam serdecznie